Witaj Pilocie! FSX, FS2004, Flight, Rise of Flight, Lock On, DCS, Condor, Take on Helicopters, IL-2...


Digital Combat Simulator

Flight Simulator oraz P3D

Seria IL-2

Take on Helicopters

Condor Soaring Simulator

Rise of Flight

Falcon Allied Force

Testy Sprzętu

Startujemy !

Historia

Reportaże

Symulatory Retro

„Retro Graty do retro Symulatorów”

Swoją przygodę z symulatorami lotniczymi na komputery domowe zacząłem w późnych latach 80’tych. Pewnie jak wielu z Was, zaczynałem od 8 bitowego Atari 130XE który dostałem od rodziców jako ośmiolatek na przełomie 1988/89 roku.   Sprzęt ten był dostępny jedynie w sieci Pewex za grube pieniądze. Nie zdawałem sobie sprawy w tamtych latach, jak dużym obciążeniem finansowym był zakup tego sprzętu dla rodziców. Wtedy był to jedyny komputer dostępny oficjalnie w Polsce, który można było nabyć za dolary. Niemal natychmiast stałem się posiadaczem takich tytułów jak F-15 Strike Eagle, Tomahawk, Solo Flight, Silent Service i wielu innych. Kolejnym komputerem była Amiga 500 rozszerzona do 1MB pamięci. Wspaniały sprzęt na którym ogrywałem całą serię tytułów od Microprose. Zarówno do małego Atari jak i Amigi mam bardzo duży sentyment. Kilka lat temu zacząłem ogrywać stare tytuły na emulatorach. Pojawiła się myśl, by nabyć te stare maszyny i jeszcze raz mieć możliwość ogrania tych wspaniałych tytułów. Jednocześnie do tych retro sprzętów pojawiło się sporo udogodnień, które myślę że warto stosować. Chodzi o symulatory stacji dyskietek, dysków twardych itp. urządzenia. Bardzo dużo frajdy sprawia odrestaurowanie tych starych maszyn, doprowadzenie ich do używalności i odkrywanie ich na nowo. Jednocześnie pojawił się pomysł, by umieszczać solucje dotyczące użytkowanego sprzętu czy ogrywanych tytułów. Te możecie obejrzeć na moim kanale YouTube nowy80Retro. Postaram się zamieścić opisy na tym kanale i tej stornie wszystkich dostępnych Symulatorów na Atari 8/16 bitowe oraz Amidze. Mam spory dług do spłacenia z czasów kiedy w Polsce nie obowiązywała ustawa o własności intelektualnej, a wszystkie te tytuły miałem dostępne na przegrywanych nośnikach z giełdy komputerowej mieszczącej się w Warszawie przy ulicy Grzybowskiej. Obcowanie z dużymi wersjami pudełkowymi pełnymi różnych dodatków do tych tytułów to niesamowita frajda i wprowadzenie w niesamowity klimat tytułów z tamtych lat. Bardzo serdecznie zapraszam do lektury poszczególnych gier oraz materiałów video które postaram się regularnie umieszczać na stronie oraz swoim profilu YouTube.

Pozdrawiam Paweł „nowy80Retro” Nowak

 

  

  

Zapraszamy do obejrzenia video recenzji i solucji.

 

Gunship 2000 – najlepszy symulator śmigłowca dla naszej Amigi! (dodano 7.03.2021)

Jako entuzjasta symulatorów lotniczych, gdzieś około roku 1992 doznałem prawdziwego przełomu w tej materii. Trafiło do mnie przez warszawską giełdę elektroniczną, demo Gunship 2000. Wydane było przez Amiga Action na zaledwie jednej dyskietce. Cudów się nie spodziewałem, biorąc pod uwagę pojemność 880kb. Jednak to co zobaczyłem, zmieniło moje postrzeganie symulatorów na długie lata. Szczególnie od strony wizualnej, która prezentowała się na niespotykanym dotąd poziomie. Gunship 2000 wydany przez moją ulubioną firmę MicroProse, specjalizującą się w symulatorach oraz grach strategicznych, był tytułem niezwykłym. Demo z Amiga Action przedstawiało jedną misję z tego wybitnego symulatora. Zobaczyłem pierwszy raz tak zróżnicowane ukształtowanie terenu, co ze względu na specyfikacje zadań dla śmigłowców miało kolosalne znaczenie. Mogłem śledzić lecący pocisk, podziwiając przy tym otaczający teren. Widziałem przemieszczające się jednostki, w kilku słowach "żyjący otwarty świat". Jak tylko ukazała się pełna wersja gry, natychmiast ją nabyłem. Pełne cztery dyskietki z niesamowitym klimatem gry, zadaniami do wykonania m.in. w Europie Środkowej (w tym i Polsce). Możliwość zarządzania nie tylko swoim śmigłowcem ale w również w późniejszych misjach całą eskadrą. Mocno rozbudowany element taktyczny, konieczność planowania misji oraz element symulacyjny to najmocniejsze atuty gry.  Oczywiście nie można tego tytułu porównywać do dzisiejszych realistycznych w pełni odwzorowujących walory symulacyjne danych maszyn. Jednak w latach 80/90-tych mieliśmy dużo więcej tytułów symulatorów dopasowanych pod względem balansu między symulacją a dobrą rozgrywką. Takim właśnie tytułem jest Gunship 2000.
   
Dla komputerów  Amiga mamy dostępną wersję symulatora dla kości ECS oraz AGA. Polecam tą pierwszą wersję, ze względu na dopracowanie. Dla kości AGA bywają problemy, kiedy mamy możliwość kierowania eskadrą śmigłowców. Rakiety przestają dosięgać celów, bywają problemy z zapisem stanu gry itp. Pojawiły się "łatki" poprawiające część problemów, jednak z tego co wiem nie wszystko działa jak należy. Wymogi dla wersji ECS to standardowa A500 z 1MB pamięci RAM.

 

Pudełko z charakterystycznym logiem Micro Prose.

Zaczynając rozgrywkę, koniecznie załóż profil swojego pilota na tablicy wyników. Jest to dość charakterystyczny element symulatorów ze stajni MicroProse. Mamy możliwość wybrania oznaczenia oraz nazwy jednostki, swojego pseudonimu itp. Następnie wybierz obszar działań, moim zdaniem Europa Centralna jest najciekawszym wyborem ze względu na możliwość odbycia misji na terenie Polski (dość umowne założenie, nie mamy nazw miejscowości na mapie). Sprzęt z którym będziemy mieli do czynienia, to rosyjskie czołgi, śmigłowce, wozy pancerne itp. Za przeciwnika bedziemy mieli wszystko czym dysponuje "Układ Warszawski".  Następnie możemy wybrać, czy chcemy brać udział w misji szkoleniowe czy od razu chcemy być rzuceni w wir kampanii. Na kolejnym ekranie mamy możliwość zapoznania się ze szczegółami misji. Jaki został nam wyznaczony cel główny oraz cel dodatkowy misji. Jak wygląda ukształtowanie terenu, warunki pogodowe czy rozmieszczenie oddziałów przeciwnika. Często cel jest ruchomy, a my otrzymamy jedynie zbliżone położenie danej jednostki wraz z kierunkiem przemieszczania się. Mamy możliwość odrzucenia realizacji misji. Wszystkie generowane są losowo, gdzie ich trudność zwiększa się wraz z zaawansowaniem gracza.

Kiedy już znamy plan misji, warto wybrać śmigłowiec oraz jego wyposażenie do danego zadania. Dla 90% misji sprawdzi się bardzo dobrze wyposażony i mobilny Apache 64. Pozostałe śmigłowce, nie licząc tych typowo transportowych, różnią się udźwigiem uzbrojenia, prędkością, opancerzeniem czy zwrotnością. Tu proponuje dobrać maszynę według swoich preferencji.  Warto aby śmigłowiec był zatankowany "pod korek" i wyposażony w samonaprowadzające pociski "Hellfire" o zasięgu 6km. Do tego warto dołożyć zasobniki z rakietami kierowanymi "Hydra". Do tego wszystkiego szybko strzelne działko oraz dwa pociski powietrze - powietrze, na wypadek spotkania wrogiego rosyjskiego śmigłowca Ka-50 (odsyłam do części materiału wideo poświęconej uzbrojeniu śmigłowca).

 

Zawartość pudełka GS2000 prezentuje się okazale :) i opis kokpitu oraz systemu HUD AH-64 Apache prosto z instrukcji symulatora.

Po tych wszystkich czynnościach przygotowawczych, jedynie co nam pozostało to zasiąść za sterami śmigłowca. Mamy możliwość przed uruchomieniem zapłonu silnika, dobrać stopień zaawansowania symulacji (poziom trudności gry). Możemy uprościć model lotu, przekazać komputerowi obsługę części systemów pokładowych. Wszystko zależy od Twojego doświadczenia z symulatorami.  Wykonanie samej misji, jest mocno uzależnione od taktyki jaką obierzesz podczas wykonania misji. Nie ma możliwości, aby ukończyć grę bez analizy taktycznej każdej kolejnej misji. Warto brać pod uwagę ukształtowanie terenu, w tym naturalne osłony które zapewniają nam bezpieczeństwo w dojściu do celu. Warto wykorzystywać przy tym koryta rzek, naturalne tereny górzyste. Latać należy jak najniżej, najlepiej w okolicach 100 stóp (około 30 m). Unikać radarów przeciwnika, ewentualnie zakłócać je będąc na skraju ich zasięgu. Należy kontrolować rozmieszczenie jednostek przeciwnika. Cele niszczyć szybko, wystawiając się na ostrzał w jak najkrótszym czasie. Dowodząc całą eskadrą, warto opanować skróty klawiszowe zarządzania pojedynczymi jednostkami czy całą eskadrą. Warto pamiętać, że do zaliczenia misji, niezbędne jest zniszczenie celu pierwszorzędnego. Jeśli cel drugorzędny znajduje się w zupełnie innym rejonie mapy, czy posiada dużo ochronę - najlepiej sobie go odpuść. W miarę postępów w rozgrywce, zostaną odblokowane kolejne śmigłowce jak Apache Longbow (wersja rozwojowa podstawowego Apache) czy Comanche (śmigłowiec eksperymentalny trudno wykrywalny przez radary).
     
Podstawowa klawiszologia niezbędna do obsługi symulatora.  

Sterowanie symulacją   

  •     Wyjdź do DOS Alt + q  
  •     Zakończ misję Alt + e
  •     Pauza Alt + p
  •     Ostatnia wiadomość Alt + m
  •     Opuść ekran Esc
  •     Upływ czasu][

    Widoki symulacji   

  •     Kokpit F1
  •     Szczyt F2
  •     Lewy F3
  •     Prawy F4
  •     Z tyłu F5
  •     Taktyczny F6
  •     Zdalny F7
  •     Taktyczny inny F8
  •     Pocisk F9
  •     Widok mapy F10
  •     Zmiana skali mapy Spacja

    Kontrola lotu   

  •     Włączanie / wyłączanie autopilota 5
  •     Następny punkt trasy 6
  •     Poprzedni punkt trasy 7
  •     Otwieranie / zamykanie wnęki z uzbrojeniem (Commanche) 8
  •     Włączanie / wyłączanie wirnika 9
  •     Automatyczne zawisanie 0
  •     Zmień pojedyncze lub lewe MFD z
  •     Zmień prawy MFD x
  •     Dolny limit wysokości - c
  •     Dolny limit wysokości + v

    Zarządzanie bronią   

  •     Salwa rakietowa x1 1
  •     Salwa rakiet x2 2
  •     Salwa rakietowa x4 4
  •     Włączanie / wyłączanie zakłócacza radaru n
  •     Zrzut Chaff (namierzenie radarowe) m
  •     Drop Flare (namierzenie termiczne)/
  •     Wybór broni space
  •     Strzał Enter
  •     Kolejny cel BackSpace

   
   Polecenia lotu (dla eskadry)   

  •     Następna jednostka n
  •     Przejdź do f
  •     Utrzymaj pozycję h
  •     Regulacja prędkości s
  •     Regulacja wysokości a
  •     Ziemia l
  •     Wróć do bazy b
  •     Odłącz d
  •     Przegrupuj g
  •     Bez broni w
  •     Zrzut ładunku c

Podsumowując Gunship 2000 to rewelacyjny symulator z początku lat 90-tych. Wersja dla Amigi jest wyposażona w doskonałe efekty dźwiękowe. Odgłos wirnika czy przelatującej obok rakiety jest niesamowity. Efekty wizualne biorąc pod uwagę grafikę wektorową, są na bardzo wysokim poziomie. Warto mieć wyposażoną Amigę w procesor MC68030, w takim wypadku nie odczujemy spowolnień animacji przy dużej ilości obiektów na ekranie. Z wad mogę wymienić jeden limit pułapu dla wszystkich klas śmigłowców. Uproszczony model lotu, bez rozdziału na sterowanie mocą silnika oraz ciągu wznoszenia (dostępne np. w Tomahawk na 8 bitowe komputery). Do tego zdarzają się błędy (głównie w wersji AGA) dotyczące przelatywania rakiet poprzez góry czy nadmierną niecelność naszych pocisków. Warto zwrócić jednak uwagę na bardzo dużą grywalność tytułu. Dobre wyważenie kwestii skomplikowania symulatora względem rozgrywki. Twórcy położyli duży nacisk na kwestie planowania strategii oraz taktyki misji. Jeśli przełamiesz wysoki próg wejścia do rozgrywki, otrzymasz dziesiątki godzin ambitnej zabawy spełniającej wysokie kryteria zwolenników gier symulacyjno-taktycznych. Na swoim kanale, będę chciał zaprezentować całą kampanie, aż do ukończenia rozgrywki w trybie planowania zadań dla całej eskadry.  
 
Gunship 2000 to najlepszy symulator śmigłowca dostępny na Amigę. Wysoka grywalność połączona z elementami symulacyjno-taktycznymi daje dużą przyjemność z rozgrywki na dziesiątki godzin.

M1 Tank Platoon – najlepszy symulator czołgowy na 16/32 bitach, Atari TT (dodano 28.05.20)

Dzisiaj pod lupę biorę ambitny tytuł będący próbą połączenia realistycznego symulatora sprzętu pancernego oraz gry taktycznej. M1 Tank Platoon to symulacyjno-strategiczny tytuł wydany przez moją ulubioną firmę MicroProse. Gra ukazała się na komputery Amiga, Atari ST oraz PC w 1989 roku. Osobiście w pierwszej połowie lat 90tych miałem okazję skończyć ją na swojej Amidze 500 z 1MB pamięci. Jeśli byliśmy posiadaczami tylko 512kb pamięci, nie mogliśmy uruchomić gry na wysokich detalach graficznych. Jest to moim zdaniem najlepszy symulator czołgu jaki był dostępny na przełomie lat 80/90tych, do którego mam bardzo duży sentyemnt. Tytuł jednak przedstawie w wersji dla Atari ST a dokładniej na bardzo rzadkim komputerze jakim jest Atari TT wyposażony w procesor MC68030 32 MHz. Fabularnie gra nawiązuje do okresu „zimnowojennego” oraz konfliktu zbrojnego między Układem Warszawskim a NATO w Europie Centralnej. Jako przedstawiciel sił Sojuszu Północnoatlantyckiego będziemy dysponować bardzo nowoczesną konstrukcją czołgu w wersji z lat 80tych jakim jest M1 Abrams. Jednocześnie przeciwko nam będą rzucone w dużej przewadze liczebnej mniej zaawansowane rosyjskie konstrukcje. Nasze Abramsy zyskują przewagę technologiczną poprzez wyposażenie w warstwowy pancerz, system filtrujący będący przeciwdziałaniem broni ABC, system wczesnego ostrzegania o namiarze laserowych, termolokacja itp.  Napęd dla naszego bardzo ciężkiego i dobrze opancerzonego czołgu stanowi turbina gazowa AGC-1500C o mocy 1500KM. Jesteśmy wyposażeni również w bardzo dobrą armatę typu Rh-M120 kalibru 120mm. Identyczna armata wyprodukowana przez firmę Rheinmetall jest stosowana w czołgach Leopard. Posiadamy również dwa karabany maszynowe 7,62mm oraz 12,7mm (przeciwlotniczy). Dysponujemy wyrzutnią granatów dymnych czy przeciwpiechotnych. System stabilizacji armaty oraz dalmierz laserowy dający 90% celność przy strzale z odległości 2000 metrów.

  

Wersja pudełkowa gry to standard lat 90tych i jednocześnie niezły rarytas dla wielbicieli symulatorów!!!

Jeśli chodzi o symulatory typu M1 Tank Platoon, aktualnie na współczesnym sprzęcie zagrywam się w Steel Beasts Pro PE. Jest to profesjonalny symulator udostępniony przez amerykańską firmę zbrojeniową dla entuzjastów. Produkt od MicroProse nie odbiega znacząco pod względem odwzorowania systemów wojskowych. Biorąc pod uwagę ograniczenia komputerów z lat 90tych, jest to bardzo ambitny i rewolucyjny tytuł. W stwierdzeniu tym nie odnoszę się do samej warstwy wizualno-dźwiękowej. W grze posiadamy oddzielnie stanowiska dla poszczególnych członków załogi. Dodatkowo mamy „klikalne” panele do obsługi sprzętu. Bardzo realistycznie odwzorowane jest pole walki czy użycie systemów namiaru, przeciwdziałania a nawet trajektorii lotu wystrzelonego pocisku. Nie wiem skąd autorzy mieli tak szczegółowe dane dotyczące Abramsów. Swoją pracę odnośnie ukazania specyfiki walki czołgów w warunkach lat 80tych odrobili wzorowo. Grę rozpoczynamy od wyboru szczegółowości detali. Jeśli posiadamy szybszy procesor dla Atari czy Amigi w postaci MC68020 możemy spokojnie wybrać lepszy poziom grafiki. Dla komputerów klasy PC warto posiadać procesor 386SX/DX. Same różnice graficzne między poziomami pokażę w zamieszczonym poniżej materiale wideo. Jeśli posiadamy komputer o niższych parametrach przy włączonych wyższych detalach niestety ucierpi płynność gry. W przypadku PC jeśli mamy mocniejszy sprzęt, gra działa zbyt szybko co jest sporym problemem aby cieszyć się z rozgrywki. Menu powitalne umożliwia nam wybór kilku wariantów. Static Gunnery – trening ostrzału nieruchomych celów. Moving Gunnery – trening niszczenia celów będących w ruchu. Single Engagement – pojedyncza pełnowartościowa misja bojowa za którą członkowie załogi otrzymują punkty doświadczenia czy ewentualne odznaczenia. Jeśli zdecydujemy się na wybór misji bojowych, mamy do wyboru kilka wariantów. Blitzkrieg – planowanie działań na tyłach wycofującego się wroga. Meeting Engagament – zidentyfikuj wrogie jednostki, podejdź je wykorzystując ukształtowanie terenu i zniszcz. Hasty Attack – frontalne starcie na linii frontu. Assault – wypad na dobrze okopanego i zorganizowanego przeciwnika. Defend Position – tworzysz wraz ze swoim plutonem linię obronną którą musisz utrzymać przed napierającymi oddziałami wroga.  Real Guard Action – osłaniamy wycofujące się sprzymierzone jednostki. Powinniśmy utrzymać strategiczne pozycje tak długo jak będziemy w stanie. Dostosowujemy również wybór poziomu trudności. Warto wiedzieć że głównie regulowany jest ilością i celnością przeciwnika. Już najniższy poziom może dać nam się we znaki, co będziecie mogli zobaczyć na poniższym materiale wideo. Second Line Troops –  wojska drugiej linii. First Line Troops – wojska pierwszej linii. Guards – elitarne jednostki.

 

Do takich tytułów wymagany jest komputer z pełnowymiarową klawiaturą. Konsola raczej się nie sprawdzi, chyba że w grze arcade :)

Bardzo istotną kwestią jest dobór odpowiedniej załogi w grze. Stopień jej wyszkolenia jest dostępny po wyborze opcji Out Fitting. Przy nazwiskach członków załogi mamy podane informacje o ich rzeczywistych umiejętnościach. In– niezdolny, Pr – słaby, Fr – niezły, Gd – dobry oraz Exel – świetny. Kiedy dokonamy wyboru załogi, dysponujemy jeszcze jedną ważną opcją która będzie przydatna w dalszych etapach gry. Mamy możliwość transferu członków między poszczególnymi ekipami czołgowymi. Jeśli chcemy skorzystać z takiej opcji, warto pamiętać że wymiana jest tylko równoległa między poszczególnymi specjalizacjami jak np. kierowca za kierowcę czy dowódca jednostki za innego dowódcę. Przed każdą bitwą pancerną warto przebyć Briefing. Otrzymamy szczegółowe informacje o przewidzianych siłach przeciwnika. Ich zapleczu technicznym czy możliwościach mobilnych. Oszacujemy również najlepszą taktykę z wykorzystaniem ukształtowania terenu, warunków pogodowych czy pory dnia lub nocy. Warto pamiętać, czym gorsze warunki pogodowe tym większa przewaga strony posiadającej przewagę techniczną. Kluczowym elementem w grach tego typu jest tzw. „klawiszologia”. Oprócz szczegółowych informacji w samej instrukcji, otrzymujemy nakładkę na klawiaturę zmniejszającą próg wejścia w samą rozgrywkę. Warto pamiętać że wiele komend możemy zastąpić kursorem myszy oraz panelami na poszczególnych stanowiskach załogi. Sporą część czasu jednak będziemy spędzać na mapie taktycznej, gdzie możemy wydawać bezpośrednie rozkazy dla danego plutonu czy pojedynczej jednostki. Poniżej szczegółowe informacje dotyczące użycia klawiatury naszego „retro sprzętu”.

Poszczególne widoki:

F1 – widok z wieży czołgu, F2 – widok wewnątrz wieży czołgu, F3 – celowniczy, F4 – kierowca, F9 – widok zewnętrzny, Shift + F9 – widok zewnętrzny z kolejnego czołgu, F10 – przełączamy się na kolejny czołg, Shift + F10 – wybór danego czołgu jako jednostki dowodzenia dla całego plutonu.

Obsługa stanowiska działa (klawiatura numeryczna)

1 – ładowanie pociskami pod kalibrowymi z rdzeniem z zubożałym uranem, 2 – pociski kumulacyjne ogólnego przeznaczenia, 3 – przełącznik działo/karabin (zintegrowany z głównym działem), 4 – komputer celowniczy (utrzymywanie raz namierzonego celu), 5 – stosowane do ręcznego namiaru działa przy awarii automatu (odległości strzału wprowadzane przy pomocy Shift + 0,1,2…9), 7 – zbliżenie w celowniku (powiększenie obrazu), 8 – włączenie noktowizora, 9 – ustawienie czołgu wzdłuż osi głównego działa, + – – włączenie generatora dymu (dla opcji F1 i F3), Backspace – wystrzał granatów dymnych.

Karabin maszynowy (dla opcji F1 oraz F2),

Strzałki kursorów – przesuwanie obrazu zgodnym z kierunkiem strzałek (klawiatura numeryczna), Return – strzał z karabinu maszynowego,

Obsługa broni (stanowisko celowniczego F3)

Spacebar – dalekomierz laserowy, Return – strzał z działa lub karabinu (w zależności co wybraliśmy),

Stanowisko kierowcy (F4)

Kursory – kierunek jazdy czołgu, Return – hamulec

Dowodzenie plutonem (mapa taktyczna)

A – szybko na przód, S – wolno na przód, H – stop, L – w lewo (każde naciśniecie powoduje zwrot o 30 stopni), R – w prawo na podobnej zasadzie jak w lewo, M – jazda do punktu określonego na mapie, F – strzelaj do ukazujących się celów, C – wstrzymać ogień, E – nieprzyjaciel przed tobą, D – niebezpieczeństwo z tyłu, > – nieb3ezpieczeństwo z lewej, < – niebezpieczeństwo z prawej, +- – generator dymu. Shift + W – formacja W, Shift + V – formacja V, Shift + J – formacja J, Shift + C – formacja C, Shift + L – formacja L, Shift + R – formacja R,

Dodatkowe wsparcie radiowe (HQ Radio)

J – wezwanie samolotu A-10 (wyspecjalizowany w niszczeniu czołgów), A – wsparcie śmigłowca AH-64 Apache, O – wsparcie śmigłowca operacyjnego Bell OH-58D, B – wsparcie moździerzy (pociski odłamkowe przeciwko piechocie), S – moździerzowa zasłona dymna, H – haubica 155mm, większy zasięg (amunicja burząca), R – wyrzutnia rakiet MRLS (pocisk niekierowany burzący).

Dodatkowe opcje (w tym systemowe) 

ALT + M – ukrywa obiekty na mapie, ALT + P – pauza, ALT + A – przyspieszenie czasu gry, ALT + B – ukrycie rozgrywki (ktoś podgląda ekran /:), ALT + Q – wyjście z gry, ALT + D – zmiana szczegółowości grafiki.

Mapa taktyczna (dostęp F5)

F6 – rozkazy dla czołgu dowodzenia, F7 – wybór innego plutonu, F8 – indywidualne rozkazy dla danego czołgu w ramach wybranego plutonu, 0 – przyspieszenie czasu działania (klawiatura numeryczna w zakresie 1 do 4)

Porady dotyczące rozgrywki

  • przewiduj jakie ruchy będzie wykonywał przeciwnik i dobierz do nich najlepsze przeciwdziałanie,
  • nie wybieraj najkrótszej drogi do celu, zwróć uwagę na ukształtowanie terenu, naturalne zasłony,
  • czekając na przeciwnika, dobrze jeśli część czołgu osłonięta jest naturalnym wzniesieniem, lepiej jeśli znajdujemy się wyżej niż potencjalny oponent i mamy lepszy ogląd sytuacji,
  • wykorzystaj warunki pogodowe, pory dnia i nocy często przeciwnik nie dysponuje noktowizją czy zasłoną dymną,
  • dobieraj precyzyjnie amunicję pod parametry niszczonego celu. Błąd może kosztować Cię utratę jednostki (patrz poniższy materiał wideo),
  • Wcielając się w daną osobę ekipy czołgu, pozostali wykonują swoją pracę. Jeśli jesteś „kierowcą” może być w dalszym ciągu prowadzony ogień. Jednocześnie możesz stawiać np. zasłonę dymną
  • kierując czołgiem dowodzącym, zwracaj uwagę na formacje plutonu (dostosuj ją do ukształtowania terenu np. wąwozu),
  • nie musisz uczyć się na pamięć „klawiszologi”, możesz wykorzystać „mysz” do obsługi większości sprzętu w ramach danego stanowiska.

Podsumowując gra M1 Tank Platoon wydana przez MicroProse w 1989 roku to wyjątkowa i wybitna produkcja. Program zawarty zaledwie na dwóch dyskietkach (wersja dla Atari ST) daje niesamowite możliwości taktyczno – symulacyjne. Jeśli lubisz ćwiczyć swoją głowę a nie tylko zręczność, może to być bardzo dobra propozycja dla Ciebie. Od strony wizualne oraz dźwiękowej trudno się do czegoś przyczepić. Biorąc pod uwagę możliwości komputerów z końca lat 80tych, gra pod tym względem prezentuje się dobrze. Odwzorowanie systemów wojskowych, możliwości sprzętu stoi na wysokim poziomie. Skomplikowana rozgrywka dzięki zawartym mechanizmom może dać dużo przyjemności na długie miesiące. Jeśli miałbym do czegoś się przyczepić, to do zbyt wysokiego poziomu trudności w grze. Przewaga liczebna przeciwnika jest miażdżąca nawet na najniższym poziomie trudności. Ze swojej strony jednak tytuł polecam i zapraszam do zapoznania się z poniższymi materiałami wideo. Jeśli symulator Was zainteresuje, znajdziecie sporo podpowiedzi umieszczonych podczas rozgrywki w postaci komunikatów w dolnej części ekranu. Życzę dobrej zabawy z tytułem, mimo że nie należy on do łatwych. Jednak jeśli nabierzecie wprawy, nie będziecie mogli się od niego oderwać przez długie tygodnie.

 

"Infiltrator" od Mindscape 1986r. (dodano 7.06.18)

Infiltrator to mocno rozbudowany tytuł w którym wcielamy się w agenta jednego z krajów demokratycznych. Mamy do wykonania szereg misji które ostatecznie mają doprowadzić do obalenia dyktatora posiadającego broń atomową. Sama rozgrywka została podzielona na trzy etapy, gdzie w każdej misji mamy element symulacyjny, przygodowy z rzutem izometrycznym w oddaleniu który zmienia się podczas zwiedzania budynków. Na początku lat 90 kiedy posiadałem jedynie magnetofon do mojego Atari 130XE, spotkałem się wtedy z wersją kasetową programu. Została tak przygotowana przez piratów z giełdy komputerowej, że program się zawieszał po pierwszym etapie symulacyjnym. Posiadając obecnie stacje dyskietek, gra jest niesamowicie wciągająca i wielowątkowa. Wszystko działa na 8bitowym Atari wyposażonym w 64KB pamięci RAM. Program na dyskietce jest dogrywany w czasie rozgrywki i zajmuje około 91KB. Biorąc pod uwagę skomplikowaną rozgrywkę oraz nietypową grafikę podczas lotu śmigłowcem, śmiało zaliczam grę do najlepszych na 8bitowe komputery. Jeśli jesteście zainteresowani szczegółową instrukcją, przedstawiam poniżej video oraz zapraszam do lektury najnowszego 6 numeru AtariFan.

  

  

 

Ace of Aces od Accolade (dodano 20.05.18)

Ace of Aces to jeden z najbardziej rozbudowanych tytułów symulacyjno – zręcznościowy na małe Atari. Program został wydany przez firmę Accolade w 1986 roku. Pierwszy raz miałem z nim styczność cztery lata po wydaniu tytułu niestety z wersją kasetową, która w systemie multiload sprawiała mi sporo problemów. Symulator został mi polecony przez „mojego pirata” na Warszawskiej Giełdzie Komputerowej mieszczącej się przy ul. Grzybowskiej. Miałem pierwszy raz okazję zasiąść za sterami dwusilnikowej maszyny szturmowej z czasów Drugiej Wojny Światowej. Brać udział w nalotach na niemieckie łodzie podwodne, pociągi transportowe czy niszczyć rakiety V2 lecące w kierunku Londynu. W przypadku niszczenia rakiet autorzy mieli bujną wyobraźnie i stworzyli istnie filmowy klimat w grze. Latałem na terenie Europy Zachodniej, kontrolując parametry pracy silnika, wysokość oraz współrzędne na mapie. Klimat w tytule był dodatkowo budowany przez  filmowe wstawki pokazującymi alarm na lotnisku i start maszyn. Ten wirtualny świat mógł być pokazany na 8bitowym Atari dzięki sprytnym zabiegom twórców. Nie widzieliśmy generowanego ukształtowania terenu, a jedynie chmury w które mogliśmy wlecieć obniżając pułap. Ląd czy morze widzieliśmy jedynie przez luk bombowy, gdzie z użyciem elementów zręcznościowych bombardowaliśmy infrastrukturę przeciwnika. Sam model lotu mimo mało realistycznego mocno wciągał w rozbudowaną rozgrywkę. Program rozwijał skrzydła dopiero na stacji dyskietek, której w latach 90tych niestety nie posiadałem. Zapraszam do szczegółowej recenzji gry, mam nadzieje że po latach tytuł sprawi Wam tyle satysfakcji co mi :).

  

  

 

Tomahawk (dodano 5.05.18):

Pierwszy symulator śmigłowca z prawdziwego zdarzenia z bardzo dobrze odwzorowanym systemem lotu, to nieśmiertelny Tomahawk wydany w 1986 roku. Symulator zajmuje dokładnie 61KB i działa na Atari wyposażonym w 64KB pamięci RAM. Tytuł posiada w pełni trójwymiarową grafikę, możliwość atakowania celów naziemnych czy powietrznych. Zróżnicowaną pogodę, boczny wiatr, turbulencje i inne efekty specjalne. Zachowanie śmigłowca jest bardziej realistyczne niż w późniejszych tytułach dostępnych na maszynach 16 bitowych. We wczesnych latach 90-tych tytuł omawiany był na falach rozgłośni harcerskiej, gdzie również był nadawany sygnał programu do rejestracji na własnej kasecie magnetofonowej. Bardzo prosty sposób na stanie się posiadaczem najlepszego symulatora śmigłowca na 8 bitowe Atari. Poniżej udostępniam szczegółowy materiał z instruktażem jak grać w Tomahawka w 2018 roku :)

  

 

F-15 Strike Eagle Microprose, wydanie z 1984 roku (dodano 1.05.2018):

Tytułowy Simulator jest moim pierwszym tytułem z tego gatunku z jakim miałem styczność. Mój pierwszy kontakt z F-15 na 8 bitowym Atari miał miejsce prawdopodobnie w 1990 roku. Niesamowicie grywalny tytuł, mocno skomplikowany jak na połowę lat 80tych. Wszystko działało na Atari wyposażonym w 48KB pamięci RAM. Do tego niesamowitego tytuły nie było wymagane nawet 64KB, które już w tym czasach było standardem. Jaką pracę wykonali twórcy, jak mocno jest skomplikowany tytuł zawarty w tych kilkudziesięciu kilobajtach, można zobaczyć w poniższym materiale do którego zapraszam.

 

 

 

F-19 Stealth Fighter (dodano 21.04.2018):

F19 Stealth Fighter – pierwszy symulator „skradankowy”. Śledząc rozwój Symulatorów Lotniczych na komputerach domowych, nie sposób przejść obojętnie koło produkcji Sida Meiera oraz firmy Microprose. Program został wydany w 1988 roku zarówno na komputery 8 bitowe jak ZX Spectrum jak i 16 bitowe Atari ST, Amigę czy PC. Była to pierwsza próba odwzorowania roli nowoczesnego myśliwca wielozadaniowego, który dzięki swojej konstrukcji oraz użytych materiałów absorbował większość fal radarowych. Otrzymanie sygnału zwrotnego i wykrycie takiego obiektu w stacjach radarowych jest utrudnionym zadaniem. W samym symulatorze mamy możliwość wyboru terenu działań: Libia, Zatoka Perska, Europa Środkowa i Skandynawia. Większość misji polega na opracowaniu optymalnej trasy przelotu w oddaleniu od stacji radarowych czy dobrze bronionych przez wyrzutnie SAM lotnisk przeciwnika. Dotarcie do celów misji, zniszczeniu ich lub sfotografowaniu (w zależności od zadania), oraz powrotu do bazy czy na lotniskowiec. Wykonując misję cały czas musimy uważać na wskaźnik wykrycia naszej maszyny. Otwarcie luku uzbrojenia, zmiana konta natarcia w stosunku do fal radarowych powoduje zwiększenie ryzyka zauważenia naszej obecności przez przeciwników. Jeśli tylko będzie miało to miejsce, szybko zauważymy wzmożony ruch na lotniskach przeciwnika i podrywanie kolejnych maszyn czy aktywowanie wyrzutni SAM. Czasem widzimy jak splot kolejnych wydarzeń zmienia nasze położenie na mapie taktycznej. Możemy obserwować jak nasze błędy mają wpływ na szanse wykonania zadań misji. Te wszystkie aspekty powodują że symulator jest bardzo wciągający i daje sporo radości nawet w dzisiejszych realiach. Wiele nowych tytułów nie ma tak rozbudowanego elementu taktycznego i nie daje tyle frajdy w interakcji ze środowiskiem programu. Zapraszam do video recenzji oraz solucji symulatora.    

  

 

F-15 Strike Eagle II (dodano 15.04.2018):

 

Gunship 2000 (dodano 8.04.2018):

Tags: 
Software: 

aerosoft.jpg capitan_sim.jpg  pilots.jpg

   

Partnerzy serwisu