Falcon, jaki Falcon?
Dziś, przez grubo ponad dekadę dziadek Falcon 4.0 przeszedł tysiące operacji plastycznych i bryka sobie niestrudzony pomiędzy takimi młodziakami jak DCS A-10 czy Rise of flight. W kolejnych latach powstały gigantyczne modyfikacje, opierające się na silniku Falcona 4.0 lecz poprawione i odmłodzone na tyle, że można je uznać za całkiem nowe produkcje. I tak do najbardziej znaczących należą nieoficjalne Free Falcon (FF), Open Falcon (OF) oraz najnowszy produkt Benchmark Sims (BMS), natomiast oficjalnie- wydany przez Lead Pursuit Falcon Allied Force (AF).
W tej recenzji chcę przedstawić wam najnowszy i zarazem najlepszy produkt spod znaku Falcona, wspomniany wyżej Falcon Benchmark Sims.
Instalacja i konfiguracja.
Jako, iż BMS jest całkowicie darmowym produktem, można pobrać go z Internetu, a konkretniej ze strony http://www.benchmarksims.org/ . Sam instalator nie jest bardzo ciężkim plikiem i zajmuje około 700 mb. Ze względu na to, że BMS jest nieoficjalnym produktem należy podczas instalacji wskazać plik Falcon.exe z dziadka Falcona 4.0, potwierdzając tym sposobem posiadanie oryginalnej kopii gry. Tu chciałem uspokoić wszystkich weteranów poprzednich wersji Falcona. Instalator jest jeden i do tego bardzo prosty. Nie ma potrzeby instalowania dziesiątek dodatków, uaktualnień oraz łatek. Wystarczy wybrać miejsce instalacji i to wszystko. No prawie wszystko. Jeśli chcemy być na bieżąco z BMS potrzebujemy doinstalować 2 uaktualnienia. Robimy to poprzez program instalacyjny BMS- nic prostszego.
Po zainstalowaniu BMS naszym oczom ukaże się okno tzw. launchera, z którego mamy dostęp do symulatora, konfiguracji, dokumentacji itp. Na początku interesuje nas opcja konfiguracji. Dzięki niej przeniesiemy się do okna Falcon BMS Config gdzie będziemy mogli ustawić większość parametrów symulatora, takich jak awionika, grafika czy dźwięki.
Czym prędzej ustawiamy wszystkie interesujące nas opcje i odpalamy sam symulator.
Zmiany, zmiany!
W BMS otrzymujemy setki, jak nie tysiące zmian w porównaniu z Falconem 4.0 czy nawet AF.
Najważniejsze z nich to:
-nowy silnik graficzny
-nowy kokpit 3D
-poprawiona i bardziej realistyczna awionika samolotu
-nowy model lotu
-nowy głosowy system komunikacji IVC
Zacznijmy od grafiki. Nowy silnik graficzny współpracuje z DirectX 9. Co to daje? Otrzymaliśmy całkowicie nową grafikę, oraz wiele efektów, dzięki którym świat otaczający naszego pilota wygląda zdecydowanie realniej niż w poprzednich wersjach Falcona.
Symulator otrzymał oświetlenie HDR, efekt rozgrzanego powietrza, które wydobywa się z dyszy silnika, wiele nowych efektów cząsteczkowych jak i świetlnych. Otrzymaliśmy pięknie wyglądający na owiewce deszcz, nowe chmury oraz tekstury wody. Większość baz lotniczych otrzymała tekstury w wysokiej rozdzielczości oraz struktury, dzięki którym wyglądają zupełnie jak ich realne odpowiedniki.
Ekipa BMS dopadła też modele zewnętrzne większości maszyn występujących w Falconie. I tak mamy pięknie wykonane modele F-15C, F-15E, MiG-29, Mirage i wiele, wiele innych.
Większością tych maszyn możemy sami latać, a nawet w niektórych znajdziemy podstawowy kokpit. Oczywiście awionika pozostanie ta sama co w F-16, ale kto nie chce od czasu do czasu polatać dwumiejscowym Mudhenem- sama przyjemność. I tym sposobem gładko przejdę do kokpitów. A właściwie kokpitu.
Kokpity? Kokpit!
W BMS zrezygnowano całkowicie z kokpitu 2D. Teraz wciśnięciu 2 na klawiaturze nie otrzymamy fotorealistycznego kokpitu 2D lecz ten sam kokpit co spod klawisza 3. Jedyną różnicą pomiędzy 2 i 3 jest sposób rozglądania. W 3D rozglądamy się płynnie natomiast w byłym 2D- skokowo.
Sam kokpit Vipera jest wykonany idealnie. Tekstury są bardzo dobrej jakości, wszystkie przyciski, przełączniki oraz gałki zmieniają swoje położenie kiedy na nie klikniemy. Dynamiczne oświetlenie oraz cienie kokpitu dają nam poczucie głębi i nawet jeśli w AF korzystaliśmy głównie z kokpitu 2D teraz o nim z miejsca zapominamy.
W BMS również zrezygnowano z dwóch wersji kokpitów – dziennych i nocnych. Dzięki dynamicznemu oświetleniu, kokpit zmienia swoje barwy zgodnie z oświetleniem przez słońce. Nocne doświetlenie przycisków i zegarów wygląda bardzo dobrze. Kokpit możemy oświetlić zielonkawym światłem lub tylko podświetlić podpisy przełączników.
Zmieniony został też moduł odpowiedzialny za noktowizję. Wiele razy miałem możliwość testowania i korzystania z noktowizorów (cywilnych) i muszę przyznać, że noktowizor, który otrzymujemy w BMS wygląda niemal idealnie jak w rzeczywistości. Może jedynie krawędzie obserwowanych obiektów w nie są takie ostre.
Nie tylko sam obraz jest przeniesiony znakomicie. Przed założeniem gogli noktowizyjnych musimy pamiętać o wyłączeniu zewnętrznego oświetlenia kokpitu oraz przyciemnieniu HUD, MFD oraz DED. Jeśli tego nie zrobimy blask tych wyświetlaczy będzie nas raził. Podobnie jak mocne światła pozycyjne czy oświetlenie lotniska.
Nowy przycisk?
Czas zwrócić uwagę na nowości w awionice F-16. Myślę, że wymienianie wszystkich zmian zajmie zbyt wiele czasu, więc opiszę w telegraficznym skrócie te znaczące, a na warsztat wezmę te najważniejsze.
·poprawiony system zarządzania paliwem
·poprawnie ustawione dźwięki ostrzeżeń przed przepadnięciem i zbyt małą prędkością
·poprawiony system hamujący koła
·zmienione czasy otwierania i zamykania szczęk hamulca areo
·dodana możliwość zablokowania kół klockami
·poprawiony system łączności ze sztuczną inteligencją (skrzydłowy, wieża)
·zmiany w DLZ rakiet (zasięgi przechwytu)
·poprawione działanie radaru APG-68
·wielkie uaktualnienie w TGP (zasobnik celowniczy)
·nowe tryby strzelania z AGM-88 HARM
·dodany HMCS (przezierny ekran zabudowany w kasku lotniczym)
·poprawione tryby działania RWR
·nowe procedury tankowania w powietrzu (wiem, wiem to nie awionika, ale warto zaznaczyć)
i wiele wiele innych.
Jednym z dwóch, moim zdaniem najciekawszych uaktualnień jest spora zmiana w obsłudze oraz działaniu zasobnika celowniczego. Stary, dobry Lantirn został wymieniony na nowocześniejszy SniperX. Teraz oprócz kamery termowizyjnej posiadamy zabudowaną zwykłą kamerę. Kolejna zmianą jest dodanie analogowego powiększenia, które możemy sobie przypisać np. na pokrętło przepustnicy. Dzięki temu pomiędzy standardowymi powiększeniami vide i narrow możemy płynnie powiększać obraz pokrętłem.
Kolejnym uaktualnieniem jest HMCS. Długo czekałem na to udogodnienie. HMCS jest to przezroczysty wyświetlacz zabudowany w osłonie naszego kasku. Dubluje on najważniejsze parametry lotu z HUD i wyświetla je przed naszymi oczami kiedy patrzymy w zupełnie inna stronę. Dla przykładu- robimy krąg nad lotniskiem i dostaliśmy polecenie wzniesienia się o tysiąc stóp. Teraz możemy wznieść się o określoną wysokość nie przestając obserwować lotniska by spojrzeć na HUD czy zegary. Patrząc w jakimś kierunku HMCS wyświetla jego kurs. Kiedy namierzymy cel poza widocznością i nie jesteśmy skierowani na niego nosem na ekranie HMCS zobaczymy kwadrat obramowujący nasz cel dokładnie w miejscu gdzie się on znajduje. I wiele innych sytuacji w których ten system się sprawdzi doskonale.
Czy to ten stary Falcon?
Jednak to nie odmłodzona grafika ani dopracowana awionika robi największe wrażenie. Koniec z lataniem jak po sznurku. Koniec z całkowicie liniowym sterowaniem maszyną. Do BMS został zaimplementowany nowy model lotu. Właściwie większość z nas nie może powiedzieć, że latała na F-16 i wie jak powinien zachowywać się płatowiec. Znamy to z filmów, pokazów lotniczych i komentarzy realnych pilotów. Model lotu został całkowicie zmieniony. Od startu gdzie po oderwaniu się kół możemy natrafić na powiew wiatru, który zniesie nas na bok, przez „pływanie” maszyny na dużej wysokości, po dynamiczne lądowania w których czuć jak każde z kół podwozia dotyka ziemi.
Teraz odczuwamy, że samolot leci, a nie jedzie. Czuć odrobinę bezwładności w powietrzu, wiatr czy turbulencje, podczas których FPM nie stoi idealnie na środku tylko buszuje lekko po HUD. Na ten model lotu czekali wszyscy Falkonowcy i na pewno żaden z nich nie rozczarował się.
Syringe, zgłoś się...
IVC- Internal Voice Connection czyli wewnętrzna komunikacja głosowa została zaimplementowana bezpośrednio do symulatora. Programistom BMS udało się dogadać z twórcami jednego z najpopularniejszych programów do komunikacji głosowej na PC- Team Speak. Wyprodukowali oni wtyczkę do symulatora dzięki której kilkoma kliknięciami jeden z graczy może założyć serwer do komunikacji, a reszta może się do niego połączyć.
Zostało to wykonane na tyle realistycznie, że by rozmawiać między sobą w kokpicie maszyny musimy mieć ustawioną odpowiednią częstotliwość. Możemy dzięki temu korzystać z dwóch podzielnych kanałów naraz. I na ten przykład na VHF rozmawiać z wieżą lotniczą, a na UHF z naszym skrzydłowym. To rozwiązanie znacznie podnosi realizm samej rozgrywki.
Jak by tego jeszcze było mało to...
Te wszystkie nowości to tak naprawdę wierzchołek góry lodowej. Trzeba zaznaczyć, że BMS jest tak samo stabilnym symulatorem jak Allied Force, zarówno podczas gry samemu jak i multiplayer. Nie są mu straszne lagi i zerwane połączenia z Open Falcona czy brak możliwości normalnego latania na multiku z Free Falcona. Jeśli wszystkie opcje ustawimy odpowiednio BMS poradzi sobie nawet ze słabym połączeniem internetowy,
Warto wspomnieć też o kampaniach, które są dołączone do BMS. Możemy tam znaleźć oryginalny teatr z Falcona 4.0, zmodyfikowaną Koreę z samolotami poprzedniej epoki, oraz odnowiony koreański teatr przygotowany bezpośrednio pod BMS. Oczywiście nie musieliśmy długo czekać na nowe Teatry. Dość szybko pojawił się teatr izraelski oraz Bałkany. Stwarza to możliwość polatania nie tylko amerykańskimi maszynami lecz na przykład F-16I Sufa- czyli izraelską, głęboko zmodernizowaną odmianą.
No to fajne czy nie?
Plusy:
-wszystko co wymieniłem w powyższym tekście
-dużo, naprawdę dużo innych rzeczy o których zapomniałem
Minusy:
-potrzeba sporo mocniejszy komputer niż do innych Falconów
-pomniejsze błędy takie jak trudności z punktowym namierzeniem za pomocą TGP czy roztargnienie obsługi wieży podczas większego ruchu na płycie lotniska
Instalować czy nie? Mnie nie pytajcie.
W BMS latam od czasu kiedy się pojawił, przed tym dłuższy czas w Open Falconie, a jeszcze wcześniej kilka lat w Allied Force. Ten symulator się kocha, albo się nienawidzi. Piękne jest w nim to, iż po prawie 14 latach ciągle ktoś przy nim pracuje, ktoś inny stawia serwer, a jeszcze ktoś inny stara się namówić nowych wirtualnych pilotów do spróbowania. I to ja jestem tym trzecim innym. Zapraszam do spróbowania się w „as real as it gets” symulatorze wszech czasów.
17.07.12, Mateusz Sułek aka Syringe
Click! Polityka oceny w serwisie YoYosims
Oficjalna strona Projektu Falcon BMS. Zapraszamy:
Film, pokazujący część zmian, które pojawiły się wraz z wydaniem Falcon BMS:
Komputer testowy:
- Phenom x3 3,4ghz
- 4gb ram ddr3
- Radeon hd6850
- Win7 x64
- Logitech G940