W kwestii symulacji lotniczej – na pewno nie ma to jak czuć dany przyrząd własnoręcznie :). To zupełnie inna frajda niż klikanie myszką czegoś na pulpicie monitora, chociaż i to ma pewne swoje plusy np. w kwestii zapamiętania umiejscowienia określonych AZS’ów itd. Jednak poczucie własnoręczne danego przyrządu o wiele bardziej urealnia nam zabawę w wirtualne latanie, a do tego powoduje, że bardziej zaczynamy czuć się pilotem danego, konkretnego samolotu – mając swój własny kokpit przed sobą, czy to zrobiony w domowym zaciszu poprzez magików techników, czy zakupiony w sklepie z akcesoriami do lotniczej symulacji na domowy komputerze klasy PC. Na szczęście, w tej drugiej kwestii jest coraz lepiej u nas na rynku, do tego powiem „wreszcie, na polskim rynku”. Coraz częściej można spotkać w naszych sklepach – nawet, tych wielkich molochach sieciowych, działy poświęcone symulacji lotniczej na PC, a co za tym idzie akcesoria dla wirtualnego pilota. Obecnie jedną z firm rozwijającą się bardzo szybko w tej kwestii jest znany i popularny Saitek. Firma, która niegdyś gustowała w prostych joystickach i myszkach, od jakiegoś czasu stara się podnieść poprzeczkę dość wysoko i swoje produkty adresuje do graczy określanych mianem „simmerów”. Jakiś czas temu bowiem, Saitek, zapoczątkował serię swoich produktów pod nazwą Pro Flight – serię akcesoriów przeznaczoną dla wymagających graczy ale dostępną w szeroko pojętych kanałach sprzedaży. Co jest też dość ważne, produkty od Saitek’a stały się bardziej dostępne cenowo dla użytkownika, jeśli porównamy analogiczne produkty niszowych marek.
W serwisie YoYosims jakiś też czas temu został omówiony wolant z tej serii od Saitek’a (link do recenzji urządzenia TUTAJ), a dziś omówimy zupełnie inny temat – urządzenie symulujące radio panel w samolocie. Należy wspomnieć, że strategia Saitek’a jest bardzo spójna. Najpierw z serii Pro Flight, Saitek wydał Joystick typu HOTAS oraz Wolant - Yoke (czyli urządzenia podstawowe, służące kontroli ruchomych części sterowych płatowca oraz silnika), później, Saitek przerzucił się na kolejne urządzenia – jakim jest orczyk, aż wreszcie urządzenia już „wysublimowane” - panele. Panele mają oczywiście oddawać realistykę przestawienia odpowiednich włączników w kabinie samolotu. Są też rzeczą namacalną w dosłownym tego typu znaczeniu. Warto, też powiedzieć, że obecnie (marzec 2010) Saitek produkuje takie panele z serii Pro Flight jak:
-
Pro Flight Instrument Panel,
-
Pro Flight Multi Panel,
-
Pro Flight Radio Panel,
-
Pro Flight Switch Panel.
Natomiast cała seria Pro Flight zawiera ponadto:
-
Pro Flight X-65F Combat Control System (najnowszy system HOTAS od Saiteka),
-
Pro Flight Headset,
-
Pro Flight Yoke System,
-
Pro Flight Throttle Quadrant,
-
Pro Flight Rudder Pedals,
-
oraz starszy już system HOTAS: X52 Pro Flight Control System
Wszystkie produkty z serii Pro Flight można znaleźć na stronie Saiteka TUTAJ. Osobiście używam od już też jakiś siedmiu lat przepustnicę od Saitek’a X45, która do tej pory działa wyśmienicie (z czasem jedynie nieco zmniejszyła się ergonomia materiałów ;), taki life. Ten tekst jednak chcielibyśmy poświęcić za to jednemu z produktów serii Pro Flight, mianowicie dodatkowi pod tytułem Radio Panel.
Radio panel przeznaczony jest do Microsoft Flight Simulator X oraz 2004 i jest w 100% kompatybilny z tymi tytułami. Niestety nie działa z innymi tytułami, ale właściwie na dzień dzisiejszy FSX nie ma konkurentów w swojej klasie i jest najbardziej popularnym obecnie tytułem tej serii. Jako, też, że Microsoft na razie nie zapowiada wydania FS11 śmiało możemy powiedzieć, że urządzenie od Saitek’a posłuży nam spokojnie parę jeszcze lat, zresztą najprawdopodobniej będzie też kompatybilne z kolejną odsłoną serii FS’a. Radio panel nie jest kompatybilny z symulatorem maszyn cywilnych X-plane, ale tych użytkowników jest dość mało.
Samo urządzenie jest opakowane w podłużne pudełko, w którym znajdziemy dobrze zabezpieczony radio panel z kablem USB przymocowanym na stałe, ramką do montażu, śrubkami, instrukcją montażu (w tym informacją w j. polskim) i płytką wraz z oprogramowaniem. Sama ramka obejmuje Radio Panel, jednak jeśli chcemy umieścić urządzenie po swojemu – np. gdy budujemy kokpit w formie kabiny, można posłużyć się samym Radio Panelem i mocowaniem. Ramka albo służy do montażu z innymi urządzeniami od Saitek’a (idealnie pasuje na podstawę od Pro Flight Yoke), albo możemy ją połączyć z innymi panelami (wszystko odbywa się pod pewnym kątem, jak na poniższym zdjęciu).
Śrubki oczywiście służą do montażu panelu do ramki oraz ew. ramki do innych ramek albo podstawy. Pomysł fajny i zarazem prosty jeśli chcemy stać się lojalnym klientem Saitek’a :). W zestawie mamy załączony CD, jednak od razu proponuję przed podłączeniem czegokolwiek wejść na stronę Saitek’a i poszukać najnowszego Softu dla urządzenia. W tym przypadku możemy wejść w posiadanie ostatnio wydanej wersji driverów do urządzenia Radio Panel. W tym przypadku ściągamy oprogramowanie o nazwie Saitek Pro Flight Panels. Łączy ono w sobie cechy i drivery dotyczące wszystkich paneli wydanych obecnie przez Saiteka. Potem w odpowiedniej zakładce będziemy właśnie widzieli po kolei konkretne modele paneli od tego producenta. Możemy ze strony Saiteka też ściągnąć Instrukcję do Panelu.
OK., po instalacji czas umieścić sobie odpowiednio sam panel oraz go podłączyć za pomocą wejścia USB (brak tutaj jakiegokolwiek zasilacza, wszystko odbywa się za pomocą portu USB i poprzez ten port urządzenie jest zasilane). Osobiście wybrałem wersję montażu naścienną, na dodatkowych drewnianych wspornikach przymocowanych do ściany, jako uzupełnienie też panelu od Go Flight GF-P8 (zarządzanie światłami, włączenie baterii oraz awioniki). Kolejnym krokiem jest podłączenie kabla USB do naszego PC oraz uruchomienie z zakładki Saitek programu pod tytułem Pro Flight Radio Panel Test Page.
Program ten pozwoli nam zaktywować wyświetlacz radia, a co za tym idzie sprawdzi nam kalibrację wszystkich przycisków i pokręteł oraz na naszym wyświetlaczy zaczną migać wszystkie możliwe kombinacje cyfr.
Jeśli to mamy, znaczy, że panel powinien działać bez zarzutu już pod naszym ulubionym symulatorem. Same wyświetlacze zabezpieczone są też folijkami. Chciałbym zwrócić uwagę na działanie pokręteł. W Radio Panelu mamy zdublowane wyświetlacze na pozycje Axtive i Standby (razem cztery, wyświetlające na czarnym tle czerwone cyfry). Pokrętła to: ustawienia (też zdublowane) COM1, COM2, NAV1, NAV2, ADF, DME i XPDR, pokrętła na ustawianie częstotliwości + oraz – (zdublowane, czyli właściwe aż 4), oraz duże przyciski po prawej stronie ACT/STBY. Obudowa, pokrętła i przyciski wykonane są z wysoko jakościowego plastiku, nie można się do niczego przyczepić, dodatkowo pokrętła do regulacji częstotliwości wykonane są z metalu. Bolączką jednak jest opór jaki dają pokrętła, umożliwiające wybór trybu pracy czterech czerwonych wyświetlaczy. Te akurat chodzą bardzo opornie, wręcz nienaturalnie i wymagają mocnego złapania i obrotu (zatem bardzo ważne jest by Radio Panel był na stałe do czegoś przytwierdzony). Rozumiem, że wzorowano się na pokrętle samolotowym, które zazwyczaj maja spory opór by się nie przestawić niechcący zahaczone podczas prawdziwego lotu, ale nie potrzeba nawet w realu użyć, aż tak dużej siły by to przestawić. Zdziwiło mnie dość mocno takie podejście do tematu – tym bardziej, że dość często możemy w locie skakać pomiędzy COM1, COM2, NAV1, NAV2, ADF, DME i XPDR, i przynajmniej parę razy coś będziemy musieli pozmieniać by proceduralnie kontynuować swój wirtualny lot. Pokrętła za to regulacji częstotliwości działają już ok., chociaż dolne, czasem w użytkowaniu przeskakiwało mi nie o 1, daną jednostkę, a od razu o 2. Obrót jednak w drugą stronę naprawiał błąd. Z tym akurat da się żyć, albo inaczej - przyzwyczaić. Minusem są niestety te dwa pokrętła trybu pracy. Przyciski ACT/STBY za to działają bez zarzutu.
Sposób działania samego Radio Panela jest bardzo prosty. Panel uaktywnia nam się sam podczas uruchamiania FSX’a, początkowo miałem z nim problem – bowiem nie działał od razu. Saitek jednak daje nam ikonkę Lunch the FSX plugin manually – jeśli byśmy mieli taki właśnie problem. Rozwiązaniem okazało się usunięcie Config.txt (CFG z AppData) dot. FSX’a (oczywiście wiąże się to z ustawieniami od nowa grafiki itp.). Coś widać się gryzło po prostu. Potem nie miałem już żadnego problemu z automatycznym startem Radio Panelu od Saiteka. Po uruchomieniu już samego symulatora ustawiają się częstotliwości zgodnie z tymi jakie mamy właśnie w FSX (default po uruchomieniu już interfejsu FSX). Jeśli coś dotkniemy – czyli zmianę częstotliwości, od razu jest to widoczne oczywiście na samym wyświetlaczu panelu oraz w samym FSX. Trzeba przyznać, że działa to bardzo dobrze i płynnie, nie ma żadnych opóźnień. Przekręcając pokrętło odpowiedzialne za wybór samego trybu pracy uzyskujemy dostęp do odpowiedniego urządzenia. Jeśli natomiast przekręcimy pozycję COM1/COM2 na odpowiednie częstotliwości od razy też będą zmieniały nam się komunikaty w ATC od FSX. Co też ciekawe, Radio Panel pamięta nasze ustawienia, zatem jeśli wrócimy np. z NAW1 na Transponder, oczywiście wyświetli nam się aktualny kod XPDR. Podobnie działają przyciski ACT/STBY – nie zanotowałem tutaj żadnych błędów, a przełączanie się między trybami Standby, a Active jest również niejako intuicyjne. Frajda jest olbrzymia z zabawy z realnym radio Panelem. Należy też zwrócić uwagę, że urządzenie posiada w sobie naprawdę sporo funkcji i można powiedzieć, że w jednym pudełku, zamyka nam co najmniej inne 4 panele innej marki – oszczędność zatem mamy tutaj olbrzymią, chociaż fakt, wszystkiego jednocześnie nie da się wyświetlić, chociaż Saitek informuje, że można łączyć ze sobą nawet kilka paneli z radiem, by pokazywać wszystkie funkcje, jak to ma przeważnie miejsce w realnej awionice. Na poniższych screenach z FSX przykłady Paneli związanych z częstotliwościami w samoltach: Cessna C185F, C182 oraz nieco starszy wygląd w kabinie Twinn Ottera.
Urządzenie jest bardzo ciekawe. Stanowi bardzo dobre uzupełnienie naszego kokpitu do wirtualnych lotów. W połączeniu z wydrukowanym Flight Planem, gdzie podamy wszystkie częstotliwości nawigacyjne jak i do łączności, uzupełnia nam doskonale procedury związane z obsługą łącznościowej oraz nawigacyjnej części latania. Daje też sporo elementów edukacyjnych oraz jest miłe dla oka. Produkt jest też korzystny cenowo. Cena sugerowana to okolice 600-650zł, natomiast można Radio Panel ew. nabyć też w niższej cenie. W porównaniu z konkurencyjnymi produktami Radio Panel od Saitek oferuje o wiele więcej opcji, a do tego jest bardzo prosty w obsłudze. Przynajmniej na dzień pisania recenzji nie ma też problemu z jego dostępnością w Polsce.
Plusy:
-
jakość wykonania Radio Panelu
-
wiele zastosowań (trybów pracy)
-
bezproblemowe działanie w zakresie wyświetlaczy
-
atrakcyjna cena - jeśli weźmiemy pod uwagę, że to 4 osobne panele w jednym
-
podnosi nam sporo realizm w zakresie łączności i nawigacji
-
brak jakichkolwiek problemów instalacyjnych oraz w trakcie działania już pod FSX (prawie plug and play)!
Minusy:
-
pokrętła trybów pracy chodzą bardzo opornie
-
kompatybilność jedynie z serią FS
Produkt niewątpliwie wart jest polecenia. Dodaje nam fajny realizm, a przy okazji rozwija nasze umiejętności. Oprócz tego świetnie się też prezentuje przy naszym domowym kokpicie. Sumując - gdyby nie to nieszczęsne pokrętło trybu pracy produkt by otrzymał ocenę 5/5, ale za opór w działaniu odejmujemy 0,5 pkt. Warto też przeczytać recenzję Radio Panela na zaprzyjaźnionej stronie konrafa Aztec.pl. Link TUTAJ.
Pzdr. YoYo
Dziękuję firmie Impakt Sp. z o.o. za możliwość przetestowania Radio Panela. Dystrybutor w Polsce produktów Saitek:
Firma: