Witaj Pilocie! FSX, FS2004, Flight, Rise of Flight, Lock On, DCS, Condor, Take on Helicopters, IL-2...


Digital Combat Simulator

Flight Simulator oraz P3D

Seria IL-2

Take on Helicopters

Condor Soaring Simulator

Rise of Flight

Falcon Allied Force

Testy Sprzętu

Startujemy !

Historia

Reportaże

Dodatki: Albatros D.Va

Albatros D.Va w symulatorze Rise of Flight

obrazek

…koń roboczy kajzerowskiej Luftstreitkräfte – tak najlepiej można by było określić ten samolot, używany w niemieckim lotnictwie bardzo długo, bo od maja 1917 roku, aż do zawieszenia broni na froncie zachodnim.
Albatros D.V był ostatnim ogniwem serii myśliwców typu D opracowanych przez Albatros Werke GmbH ulokowanej na podberlińskim lotnisku Johannisthal. Poprzednie modele – D.I, D.II oraz D.III były konstrukcjami bardzo udanymi i zapewniły niemieckim pilotom przewagę sprzętową aż do czasu pojawienia się nowej generacji alianckich myśliwców – SE5a, Sopwith Camel, czy też SPAD S.XIII.
Nowa konstrukcja miała być w założeniu lżejszą od poprzedniej (D.III). Inżynierowie opracowali nowy kadłub o przekroju eliptycznym. Te i inne zabiegi spodowodowały zmniejszenie masy płatowca o około 50 kg. Za jednostkę napędową posłużył udany motor rzędowy Mercedes D.IIIa o mocy maksymalnej 180 KM.

obrazek

Albatros 5 w RoF nad jednym z większych miast. Ilość budynków poraża jeśli weźmiemy sobie np. do porównania dodatek z FSX nawet ten z wyższej półki (praktycznie tylko lekki spadek FPS w RoF, w FSX diametralny z czymś takim....)

Pojawienie się Albatrosów D.V wiosną 1917 roku okazało się jednak klapą. Po pierwsze, nie były wcale lepsze od sprawdzonych Albatrosów D.III, po drugie, dążenie do zmniejszenia masy płatowca przez konstruktorów spowodowało serię przypadków uszkodzenia, lub nawet urywania się dolnych płatów podczas gwałtownych manewrów.
Reakcją na to była ulepszona wersja oznaczona D.Va, w której dokonano wzmocnienia konstrukcji i mocowania płatów, zmieniono konstrukcję kadłuba, likwidując m.in. owiewkę za kabiną pilota oraz poprawiono mechanizm lotek co zwiększyło manewrowość płatowca. Zainstalowano nowy silnik Mercedes D.IIIau o podwyższonym stopniu sprężania. Prędkość maksymalna wzrosła do około 185 km/h.

obrazek

Albatros gotowy do kolejnego bojowego lotu. Gestykulacja pilotów w RoF'ie jest olbrzymią innowacją w symulatorach i trzeba przyznać, że z czymś takim jeszcze się nie spotkałem w simie. Kolejny krok do realizmu, przecież w tych czasach nie było radiostacji, a piloci pisane meldunki zrzucali w obciążonych woreczkach.

Produkcja odbywała się w głównych zakładach Albatros Werke pod Berlinem oraz w Ostdeutsche Albatros Werke w Pile będącej filią wytwórni. Ostatnie egzemplarze wyprodukowano w kwietniu 1918 roku, gdy do służby zaczął wchodzić znakomity Fokker D.VII. Albatros D.V nie wyróżniał się niczym szczególnym chyba oprócz przepięknych schematów malowań. Zdecydowanie ustępował szybkością wznoszenia oraz prędkością poziomą alianckim myśliwcom. Do tego dochodziły wspomniane problemy z wytrzymałością konstrukcji. Na plus można mu zapisać bardzo dobre uzbrojenie składające się z dwóch karabinów maszynowych LMG „Spandau” posiadających po 500 szt. amunicji na lufę.
Ciekawe może wydać się porównanie z austro-węgierskimi Albatrosami produkowanymi na licencji przez zakłady Oeffag. O ile Niemcy dążyli do zmniejszenia masy płatowca, to austriaccy konstruktorzy wzmacniali sukcesywnie konstrukcję swoich modeli, eliminując przy okazji problem uszkodzeń dolnych płatów oraz instalując mocniejsze silniki. Szczytowe osiągnięcie zakładów Oeffag – model D.III (Ba.253) posiadał „pod maską” 225-konny motor Austro-Daimlera zapewniający mu prędkość maksymalną dochodzącą do 200 km/h oraz bardzo przyzwoite wznoszenie.

obrazek

Tutaj już Albatrosy w szyku nad linią frontu

Przedstawiona w RoF wersja Albatrosa to właśnie ta ze wzmocnionymi skrzydłami, wersja Va, w której to dolny płat powinien mniej się skręcać. Sam samolot znajduje się już w RoF jako default, ew. osoby, które go nie posiadają mogą go nabyć jako add-on poprzez serwis internetowy neoqb. Do modelu zewnętrznego nie da się przyczepić. Wszelkie krągłości zostały wykonane perfekcyjnie jak i tekstury. Mamy też parę dodatkowych malowań. Samolot posiada też świetnie zrobioną i oteksturowaną kabinę pilota.

obrazek

obrazek

Powyżej kabina pilota Albatrosa D.Va

Jeśli chodzi o zachowanie samego samolotu. jest to jeden z prostszych modeli samolotów w pilotażu. Samolot wiele potrafi wybaczyć, chociaż jak w każdym samolocie w RoF trzeba uważać na prędkość pikowania. Samolot stanowi dość stabilną platformę w locie dla swoich dwóch karabinów, których ilość amunicji starcza na wstrzelenie się i zestrzelenie niejednego wrogiego płatowca. Jest też samolotem dość skrętnym, a duże powierzchnie sterów kierunku i wysokości powodują, że jest wrażliwy na wszelkie ruchy sterami i ładnie na nie odpowiada wykręcając niejednego przeciwnika w locie. Maszyna daje też bardzo dobry widok w każdym praktycznie kierunku. Duży płat jedynie zasłania nam widok do przodu, ale taki lajf z dwupłatami, dolny i tak jest dość krótki. Na szczęście profil skrzydła jest zaliczany do tych cienkich, zatem i tak nie jest najgorzej. Po prawej stronie na skrzydle mamy też wajchę od zamknięcia/otwarcia chłodnicy. Silnik Mercedesa jest na to dość wrażliwy i trzeba pamiętać o skierowaniu strumienia powietrza do chłodnicy po osiągnięciu odpowiedniej temperatury pracy silnika. Sam kokpit nie jest bogato wyposażony ale posiada chociaż kompas :). Największą wadą Albatrosa w RoF jest jego wznoszenie. Czuć, że nie jest to najlżejsza maszyna. Umiejętnie należy zatem śledzić niebo, zwłaszcza to nad nami, ponieważ najczęściej stąd przyjdzie właśnie atak jeśli wszyscy startują w podobnym czasie.

obrazek

obrazek

Samolot typu Albatros D.Va

 

  

Pozdrawiam, YoYo

(zarys historyczny jest autorstwa Lukasa)

Tags: 
Firma: 
Software: 
sob., 21/01/2012 - 16:46 -- YoYo

aerosoft.jpg capitan_sim.jpg  pilots.jpg

   

Partnerzy serwisu