Just Flight wydaje Avro Vulcan
Avro Vulcan to jeden z najbardziej charakterystycznych bombowców ale i samolotów ubiegłego wieku okresu powojennego. Ten brytyjski bombowiec strategiczny na trwałe utrwalił się w historii lotnictwa i pełnił poważną rolę elementu odstraszającego w czasach okresu zimnej wojny. Był bowiem nosicielem broni jądrowej ale samoloty z pod marki Vulcan pełniły także rolę samolotów rozpoznawczych jak i latających cystern. Czasy jego świetności przypadają na końcówkę lat 50 i 60-tych, chociaż w służbie znajdowały się jeszcze i w latach 80-tych ubiegłego wieku. Samoloty Avro Vulcan wyposażone w broń konwencjonalną brały udział także w krótkim epizodzie wojny o Falklandy / Malwiny. Obecnie, dla chcących się wcielić w rolę pilota i obsługi tego słynnego bombowca, można już nim latać w Prepar3D oraz FSX! Firma Just Flight właśnie wydała na rynek dodatek w postaci bombowca Vulcan B Mk.2. Do tego można go wzbogacić o rozszerzenie w postaci wersji K.2 / MRR. Model, z tego co widać, wykonany jest bardzo dokładnie, z pełną kabiną, kilkoma wariantami uzbrojenia (w tym nuklearny pocisk Blue Steel), a także 11-toma wersjami malowania. Sam pakiet nie należy do najtańszych, ale też należy dodać, że budowa tak dużego i złożonego samolotu też musiała sporo kosztować producenta. Więcej o najnowszym dodatku od Just Flight na stronie produktu, link TUTAJ.
Stało się. Lockheed Martin zaktualizował swój symulator Prepar3D (64 bitowy) do wersji 4.4. Oznacza to, że właśnie weszła w życie większa poprawka dotycząca tej platformy symulacji lotniczej. Jedną z największych zmian jest kompatybilność obecnego P3D z techniką PBR, która odpowiada za kompatybilność z graficznymi programami zewnętrznymi jak i jakością wyświetlanych tekstur (powłoki). PBR od dawna np. stosowany jest w serii DCS. Oprócz tego łatka wnosi szereg usprawnień, które można by długo w zasadzie wymieniać, pełną listę zmian można znaleźć 
IndiaFoxtEcho Visual Simulations wydał paczkę modeli, C-2 oraz E-2, które od kilku tygodni znajdowały się już w fazie beta. Teraz mamy wersje oficjalne obu maszyn, które przeznaczone są w tym przypadku do FSX i P3D (w tym v4). W tym wypadku faktycznie trzeba mówić o paczce, bowiem w posiadanie obu modeli możemy wejść za jednym zamachem (dokładnie są to wersje E-2C, E-2C+, C-2A and C-2A(R)). Pakiet sprzedawany jest razem i zawiera od razu dwa modele Grumman E-2 Hawkeye oraz C-2 Greyhound. Oba samoloty są użytkowane do dziś na lotniskowcach i stanową dość ważny element całego sytemu operacji lotnictwa morskiego. Hawkeye to maszyna wczesnego ostrzegania, tzw. Early Airborne Warning (EAW), zaś C-2 Greyhound to samolot transportowy, który przyjmuje na siebie rolę misji typu Carrier On-board Delivery (COD). Oba samoloty posiadają dość podobny kokpit, przez co autor zdecydował się na połączenie jednej kabiny w obu modelach. Docelowo możliwe jednak, że z czasem oba projekty będą się rozwijały, bowiem np. dla E-2 planowana jest kabina 3D obsługi radaru. Awionikę w tym dodatku można też podzielić na tę ze standardowymi wskaźnikami, a także na wyposażenie EFIS (wersja turbośmigłowa). Pakiet kosztuje obecnie 30Eu i można go kupić w Simmarket 
Heatblur opublikował nowe video ze swoim nadlatującym F-14 A i B "Tomcat" do Digital Combat Simulator. Oprócz świetnego (jak to zawsze u nich) video mamy także prezentację utworu w klimatach lat 80-tych i filmu Top Gun. Za tę muzykę jest odpowiedzialny kompozytor kryjący się pod nazwą Meteor, a do dodatku zostanie wydana ścieżka dźwiękowa składająca się z 10-u utworów w podobnych klimatach (F-14 Album). Więcej o autorze samej muzyki można dowiedzieć się z jego profilu na FB 
Fani symulacji lotniczej doskonale wiedzą jak ważny jest drążek sterowy czy też wolant w obsłudze wirtualnych maszyn. Oczywiście czym bardziej przypomina nam ten realny uchwyt tym lepiej bowiem gwarantuje to dodatkowe doznania przy zabawie w wirtualne lotnictwo na PC przed monitorem, czy też ze sprzętem VR. Rynek (w zakresie wyboru) wbrew pozorom nie jest tutaj zbyt duży, królują produkty Saitek / Logitech i od jakiegoś czasu Thrustmaster ze swoim „niezatapialnym” zestawem HOTAS Warthog. Konkurencja jednak nikomu nie szkodzi, a wręcz daje użytkownikowi większy wybór, a innym firmom chwilę zastanowienia nad wyceną swojego produktu oraz wyborem odpowiedniej technologii. Produkty oczywiście które nas tutaj interesują to przede wszystkim „górna półka” w zakresie takich dodatków wspierających wirtualne lotnictwo. Jedną z takich firm (zza naszej wschodniej granicy) jest Virpil. Firma, która raczkuje w branży, ale już zaczyna jednać sobie fanów. Wrzucamy dziś do serwisu do działu z recenzjami tekst napisany przez some1 na temat modelu T-50 Mongoos, w którym autor opisuje zalety i wady zestawu, a także odnosi się do porównania do tego produktu do TH Warthog. Zapraszamy do lektury tego ciekawego joysticka 
