Witaj Pilocie! FSX, FS2004, Flight, Rise of Flight, Lock On, DCS, Condor, Take on Helicopters, IL-2...


Digital Combat Simulator

Flight Simulator oraz P3D

Seria IL-2

Take on Helicopters

Condor Soaring Simulator

Rise of Flight

Falcon Allied Force

Testy Sprzętu

Startujemy !

Historia

Reportaże

The Last Days

 

 

obrazek

Piękny poranek siódmego maja 1945 roku. Mimo wilgoci, rześki w sposób tak cudowny, jak potrafi być tylko przebudzona słonecznymi promieniami natura. Niebo, ciemnogranatowe o tej godzinie, nieśmiało zaróżowiło się na wschodzie, a ja pogrążony w kontemplacji chwili gwałtownie powróciłem do rzeczywistości. Wkrótce wschód zczerwienieje... Powietrze wypełniał ceglano-wapienny kurz, smród spalenizny, odór śmierci i takty wagnerowskiego Zmierzchu Bogów, dobiegające z miejskiego zoo. To niedobitki Leibstandarde Adolf Hitler, abteilung 1 dopełniały słów swej przysięgi w krzyku oszalałych zwierząt.
Sięgnąłem do wewnętrznej kieszeni lotniczej kurtki, rzucam na stół książeczkę żołdu, odpinam taśmę Krzyża Rycerskiego z Liśćmi Dębu, owijam ją wokół dłoni, patrzę na medal, który kosztował życie tak wielu moich towarzyszy, z szacunkiem kładę go obok. Nie będą mi już potrzebne. Podnoszę wzrok, i widzę Ernsta który pracowicie za pomocą ręcznej pompy przetacza paliwo do zbiorników jego Focke Wulfa. Patrzy na mnie i posyła mi ...bardziej grymas niż uśmiech. Z porannego mroku wyłania się powoli idealnie drapieżny kształt mojego samolotu, niczym prehistoryczna bestia, znieruchomiała w oczekiwaniu na ofiarę.

Dziś polecimy po raz ostatni...

"Schmeisser"


obrazek

"The Last Days" jest wielkim, płatnym dodatkiem nowych kampanii do simów z serii IL-2. Został opracowany przez X1 Software natomiast dystrybucją zajmuje się Matrix Games. TLD (The Last Days) można instalować na IL-2 Forgotten Battles, na połączoną wersje IL-2 FB+ Ace Expasion Pack oraz na połączenie trzech tytułów czyli IL-2 FB+AEP+Pacific Fighters. TLD nie działa z samym PFem. Najnowsza wersja TLD wykorzystuje jednak nowinki jakie wniósł patch 3.03m dla PF czyli nowe obiekty oraz efekty świetlne, ponadto jak producenci zapewniają do TLD mają ukazywać się patche poprawiające działanie i wnoszące nowe obiekty jeśli pojawią się takowe dla PF w wersji "m" (czyli patch do PF instalujący się na FB+AEP+PF). Wejść w posiadanie TLD można w dwojaki sposób: albo dostawa CD do domu, albo wersja download z Internetu (654 Mb, zalecane stałe łacze). W obu przypadkach należy kierować się na stronę Matrix Games, która to oferuje oba typ zamówienia. Koszt dodatku nie jest wysoki i wynosi 15,99 euro w przypadku wersji download i 22,99 euro w przypadku dostawy CD pod drzwi. TLD zostało opracowane w dwóch językach angielskim oraz niemieckim (wersję CD można też fizycznie kupić w niektórych sklepach w Niemczech).

Teatr działań. To głównie schyłek III Rzeszy, czyli Europa, wiosna roku 1945. Dodatek został skierowany głównie do wielbicieli maszyn niemieckich i po tej stronie znajdziemy najwięcej nowych misji. Zwolennicy innych stron również jednak znajdą coś dla siebie. TLD wykorzystuje zasoby nowych patchy więc znajdziemy nawet i kampanie dla Ta-152, B-25, Spitfire IX itp. Główny nacisk został w TLD położony na misje offline jednak fani latania online również znajdą coś dla siebie. Łącznie TLD wnosi nam do symulatora ok.1600 misji takich jak : solo, kampanie, dogfight, campaign online oraz coop (multi). 

obrazek
Zarówno w wersji CD jak i ciągnika z Internetu znajdziemy oprócz samego dodatku The Last Days instrukcję, która wprowadzi nas tematycznie w okres rozgrywki. Manual liczy sobie w wersji papierowej 26 stron. W wersji download znajdziemy plik z instrukcją w formacie pdf. Wybór wersji TLD-download czy dostawa CD zależy od upodobań klienta :)

obrazek

Wielkie "buum" możliwe było tylko w jednym przypadku: kampania na FW-190F-8 wraz z Ju-88 (Mistel) to coś nowego w "naszym" iłku

Oto co dodatek TLD wniesie nam nowego do IL-2 po instalacji:

- kampanie dla strony niemieckiej (623 misje), rosyjskiej (387 misje), węgierskiej (294 misje), amerykańskiej (153 misje) oraz brytyjskiej (68 misji)

- misje dla jednego gracza dla strony niemieckiej (28), USA (9), W.Brytania (1), Węgry (5), Rosja (15)

- misje online (4 mapy dla dogfight) oraz 15 misji typu coop

- do dyspozycji w kampaniach będziemy mieli możliwość ich przejścia na maszynach typu: 

  • DE:  He-111, Ju-87, Ta-152, Me-110, w zasadzie też na wszystkich myśliwcach dostępnych w FB/AEP i dotyczących roku 45 dla strony niemieckiej (m.innymi Bf-109Z, FW190D-9, FW190 + Ju88 Mistel, Go-229, He-162 itp.) kampanie można tutaj podzielić na te myśliwskie (obrony powietrznej III Rzeszy) oraz bombowe

  • USA: P51 B,C i D,P63 oraz P47 i B-25 (kampanie myśliwskie oraz szturmowe)

  • Wielka Brytania: Spitfire IX

  • Węgry: Ju-87, He-111 oraz kampanie myśliwskie dla FW190 oraz Bf109

  • Rosja: IL-2, kampanie bombowe oraz myśliwskie dla wielu samolotów

- nową fikcyjną i bardzo ciekawą kampanię Luft 46 (dla każdej ze stron)

- kampanie wykorzystują takie mapy z IL-2 FB/AEP jak: Lwów 44, Węgry (zima oraz lato), Berlin 45 oraz Ardeny 45.

- nowe ekrany menu (podkład menu głównego oraz kampanii)

- olbrzymią liczbę nowych, świetnie wykonanych skinów, łącznie ma być tego aż 529 (różne strony i samoloty)

Screeny poniżej zostały wykonane w misjach z dodatku TLD. Brawa należą się za świetnie wykonane malowania samolotów w wysokiej rozdzielczości, również olbrzymi plus za wykonanie samych lotnisk. Nie są to deafaultowe lotniska jakie znamy z FB/AEP. Lotniska wzbogacone są o szereg obiektów, ponadto autorzy zatroszczyli się o umiejętne umieszczenie drzew wokół lotnisk czy też balonów zaporowych. Na screenie z kokpitu widać też nowe światła z ostatnich patchy dla PF, które zapalają się przy złej pogodzie czy też w nocy ułatwiając nam lądowanie.

A teraz druga recka:

obrazek

Witajcie,

Redaktor spod znaku taśmy klejącej, wróg nr 1 na liście Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt, już mi się strasznie naprzykrza hehe, więc siadłem żeby w końcu spłodzić obiecany tekścik o dodatku do FB: The Last Days. Btw słyszałem że w najbliższym czasie możemy się spodziewać paraliżu komunikacyjnego na Ursynowie – ponoć Greenpeace zapowiedziało marsz przeciwko praktykom zoobondage …. Ale wróćmy do tematu. Ostatnie dni III Rzeszy ….. mroczny czas, choć wiosna ’45 była słoneczna. Wykrwawiony Wehrmaht, ściskany w sojuszniczym imadle z ognia i stali, stawia rozpaczliwy opór. Sowieci, niosąc czerwoną wolność, biorą na niemieckich cywilach straszliwy odwet za ostatnie 4 lata. Anglo-amerykanie rozbiegli się po Rzeszy w łowach na wojenne trofea. Grupy specjalne anty-hitlerowskich sojuszników penetrują kraj w poszukiwaniu naukowców i zaawansowanych technologii. Hitler wydaje wyroki na defetystów i drżącymi rękami poklepuje po policzkach w ogrodach zniszczonej Kancelarii młodych chłopców w za dużych hełmach, którzy za kilka dni zginą bezsensowną śmiercią w beznadziejnej walce z nieprawdopodobnie licznym nieprzyjacielem.  

obrazek

III Rzesza, po zaledwie 12 latach istnienia, pada na kolana w czerwonej łunie zniszczenia. Niezwyciężona niegdyś Luftwaffe nie istnieje jako siła bojowa. Mrowie Mustangów i Jugów niesie śmierć na drogach Niemiec, atakując wszystko co się rusza. Żelazne Gustawy spod znaku czerwonej gwiazdy łamią do końca i tak już śmiertelnie przetrącony pancerny kręgosłup Wehrmahtu … W ten właśnie czas przenosi nas dodatek The Last Days firmy X1 Software. No może przesadziłem. To nie dokładnie tak. The Last Days oferuje nam szereg kampanii rozgrywających się od 1944 do 1945, rozgrywających się na mapach: Lwów, Balaton, Berlin, Ardeny, z których jednak duża część rozgrywa się właśnie w literalnie ostatnich już miesiącach III Rzeszy. Do tego dochodzi cały szereg misji pojedynczych. Z technicznych informacji dodam tylko że dodatek wymaga FB z AEP, może być też PF (ale w instalacji łączonej).

Z początku sądziłem że TLD jest kolejnym prostym dodatkiem pełnym misji. To nie dokładnie tak. To znaczy i tak i nie. Tak – bo daje nam 36 kampanii i szereg misji pojedynczych oraz multiplayer, składających się na łączną liczbę coś koło 1200 misji które możemy polecieć. Nie – bo oferuje o wiele więcej niż tylko kampanie/misje.  

obrazek

Ale po kolei.

Tak jak wspomniałem mamy 36 kampanii. Z tego 14 dla Luftwaffe, 6 dla Węgier, 2 dla RAFu, 5 dla USAAF i 9 dla WWS. Wybór jest duży. Możemy polecieć kampanie myśliwskie, myśliwsko-bombowe, bombowe i szturmowe. Dla każdego coś miłego. Nawet fani Bfa 110, do których i ja się zaliczam, znajdą kampanie dla siebie. Nie mogło też zabraknąć kampanii Junkersem G dla naśladowców mężnego Ulricha. Jest też coś baaardzo miłego – kampania ‘wysokościowa’ z Ta152 w roli głównej. Wszystkie kampanie są osadzone w historycznych realiach kampanii toczonych pod koniec drugiej wojny światowej. Niemniej mamy tu pewną innowację, i muszę powiedzieć że całkiem niezłą. Otóż kilka kampanii dotyczy fikcyjnej operacji Fruhlingserwachen (Wiosenne Przebudzenie), która (wg gry) miała mieć miejsce wiosną ’45 i miała być uderzeniem Niemiec na siły angloamerykańskie na obszarze Ardenów. Taka powtórka z rozrywki. Niemniej przyznam szczerze że nie grałem tych kampanii do końca więc nie wiem czym się kończą. Briefy w kampaniach są krótkie i zwięzłe. W sumie wystarczą. Dla mnie ok. Czasem błyskają też tekstem.

Misje są ciekawe, zróżnicowane, i bierze w nich często udział naprawdę dużo samolotów. Zwłaszcza przy polowaniu na powietrznych terrorystów można sobie choć po części wyobrazić co czuli piloci LW atakujący wyprawę Fortec. Jest czasem tego stuffu w powietrzu naprawdę dużo. Minus jest taki że jak to wszystko zaczyna dymić, wybuchać i strzelać i się spuszczać nawzajem, to nawet niezły sprzęt może się przydławić i robi nam się chwilowy slide-show. Generalnie misje oceniam bardzo dobrze.  

obrazek

Czego mi w nich trochę brakuje, zwłaszcza w ’45 roku, to poczucia totalnej dominacji aliantów w powietrzu. Tzn samolotów jak wspomniałem w powietrzu jest czasem dużo, ale generalnie spotyka się je nad celem, ew. jakąś grupkę po drodze. Brakuje mi opisywanych we wspomnieniach wszechobecnych chmar włóczących się i wulczujących co się da amerykańskich jabo. Walka też często jest w miarę wyrównana, co się wiosną ‘45 raczej rzadko zdarzało …  winę ponosi tu częściowo FB jako takie, bo np. p47 AI to się późnymi mietkami w tej grze spuszcza na niskich wysokościach jak szmaty. A w rzeczywistości, jak mówią wspomnienia, to było tak, że jak tylko się rozpoczęła jakaś zadyma i w ruch szły sztachety, to na jej miejscu w ciągu kilku minut było 50 rozochoconych ziomali w pękatych Jugach, co sprawiało że dla blond-rycerzy LW robiło się mocno nieprzyjemnie.

Brakuje mi w tych misjach czegoś co Rudel ujął we wspomnieniach tak:

lecę nisko, żeby nie spotkać Mustangów, bombowców czterosilnikowych i Thunderboltów, które wkrótce pojawiają się wysoko nade mną i towarzyszą mi przez całą drogę. Kiedy się leci tak samemu nisko i trzeba się tylko rozglądać ‘już mnie zobaczyli czy jeszcze?’ – to jest to większy wysiłek niż lot operacyjny” , i dalej, już o lotach bojowych: „(jadąc na lotnisko) zawsze ktoś […] wypatruje samolotu nieprzyjaciela. Amerykańskie i rosyjskie nisko latające samoloty przeczesują teren w każdej chwili dnia, a ich drogi krzyżują się … Kiedy wyruszamy na lot często po jednej stronie czekają na nas amerykanie , a z drugiej ruski. […] Gdy atakujemy, w powietrzu jest rojno od nieprzyjacielskich samolotów. Wracając do domu znowu musimy przebijać się przez obręcz samolotów, zanim będziemy mogli wylądować. Obrona p-lot. musi nam zwykle ‘wystrzelać korytarz’ ” .  

obrazek

No ale to może byłby za duży hardcore i sprzedaż byłaby zagrożona ;-) Choć z drugiej strony ruso- i farmerofilom by się pewnie podobało. Zoofilom to jest obojętne bo podobają im się małe gryzonie.

Myślę że teraz jest dobre miejsce żeby opowiedzieć Wam parę rzeczy o terenie nad którym się lata. Bo to jest coś co wizualnie bardzo podnosi jakość zabawy. Otóż twórcy The Last Days nie ograniczyli się do wykorzystania do swoich kampanii map defaultowych. Mapy nad którymi realizuje się misje w kampaniach z TLD są bardzo, ale to bardzo ‘wzbogacone’. Przede wszystkim – lotniska. Każde aktywne lotnisko z którego się korzysta, jest upakowane dodatkowymi obiektami których nie uświadczycie w defaultowych kampaniach. Dużo drzew wokół, dużo parkujących pojazdów i samolotów (włącznie z Fw200 Condor – choć nie wiem jak to się ma do reala …), pojazdy jeżdżące po lotnisku … to wszystko sprawia że lotnisko sprawia wrażenie ‘żywego’.  Tak samo zwykle wygląda rejon celu (jeśli atakujemy cel naziemny). Mnogość pojazdów i innych obiektów, znacząco większa niż defaultowa, bardzo wizualnie uatrakcyjnia zabawę.  

obrazek

Co jeszcze mi się bardzo podoba w tych mapach – zwykle jak trasa lotu wypadała nad mostem czy miastem, to leciałem prosto nie zastanawiając się specjalnie. To sprawiło że w pierwszej misji Junkersem w ardenach miałem ‘game over’ w połowie drogi. Otóż w TLD trzeba uważać …. Obiekty kluczowe na terenie wroga, jak mosty czy fabryki, są silnie bronione przez AAA! Nawet jak nie są celem misji a tylko jednym z obiektów po drodze. Bardzo dobry pomysł, zmuszający do szukania drogi omijającej miejsca potencjalnego zagrożenia. Bardzo starannie opracowane i mocno ‘wzbogacone’ mapki zaliczyłbym do jednego z największych plusów TLD.

Co mamy oprócz kampanii/misji i wzbogaconych map? Mamy ok. 500 wspaniale odwzorowanych historycznych skinów. Generalnie, jak już latam FB, to nie latam z externalami, ale w TLD czasem warto. Tylko i wyłącznie po to żeby nacieszyć oczy pięknie dopracowanymi skórkami. Kawał dobrej roboty.

Na koniec zostawiłem coś, co wizualnie jest najbardziej uderzające, ale nie ma bezpośredniego związku z ‘aktywnością bojową’ w ramach misji/kampanii. Otóż po instalacji TLD zmienia się wizualny obraz całego FB, jeśli można tak powiedzieć. Mam na myśli interface obsługi. Od czasu zainstalowania PF, w tle koszmarnie niebieskiego interface’u męczyły mnie jakieś parówy, i to bardzo kiepsko namalowane. Zresztą wcześniej nie było wiele lepiej. Obrazoburczy wizerunek Laparcha spuszczającego Dorę zakrawał na żydokomunistycznomasońską prowokację ;). TLD wszystko zmienia na modłę Silent Huntera II. Przynajmniej mnie się tak kojarzy. W tle mamy jak gdyby obraz biurka widzianego od góry, ze snopem światła z lampy, z porozrzucanymi fotografiami, mapami i jakimiś dokumentami, gdzieś tam leżą okulary lotnicze, a w czasie wczytywania misji w tle jest na przykład odręcznie napisany list do ukochanej. I parę fotek. I chociaż producenci dodatku mogli poświęcić temu ciut więcej uwagi (np. okulary wyglądają średnio realnie), to i tak zrobili kawał dobrej roboty i teraz korzystanie z interface’u obsługi FB/PF już mnie nie irytuje. Wręcz przeciwnie – bardzo mi się podoba.

obrazek 

To by było na tyle. Czytając tą krótką recenzję TLD weźcie pod uwagę, że testując go nie byłem w stanie ‘przelecieć’ wszystkich 1200 misji, ani przejść do końca wszystkich kampanii. Latałem głównie niemieckie, próbując ‘napocząć’ każdą z nich. Podejrzewam, że jak się spędzi przed monitorem więcej czasu, to TLD może jeszcze zaskoczyć. Traktujcie to jako moje osobiste wrażenia po wstępnym wgryzieniu się w dodatek.

Podsumowując - widać że developerzy bardzo się przyłożyli żeby dodatek The Last Days był czymś więcej niż tylko generatorem misji, i żeby oprócz samych misji oferował graczom coś więcej. I im wyszło. Uważam że TLD jest dodatkiem wzorcowym i że jest warty swojej ceny. Dużo wnosi do defaultowego FB. Szczerze mówiąc nabrałem ochoty zobaczyć jak wygląda Fall Barbarossa od tego samego producenta ..  

Echh żeby jeszcze to nieszczęsne FB/PF było reformowalne ……..

To tyle. Mam nadzieję że nie usnęliście J

Wasz,

Nachtsturmkatzefuhrer

I/KG200_Schwier

obrazek

obrazek

obrazek

obrazek

obrazek

- Hej Olaf, podaj mi mleko – leżąc na kocu wskazałem na tego młodego i zakreśliłem palcem półkole w stronę bańki. Olaf powoli podniósł się, poprawił mundur i poszedł okrakiem w stronę srebrnej beczki. Obserwowałem go jak idzie, zanurza metalowy kubek w białej toni i wraca. Przez chwile zobaczyłem go w myślach jak spada w swojej Foce, ogień z silnika liże owiewkę uniemożliwiając wyjście pilotowi...

obrazek- Proszę Herr Hauptmann – Olaf wręczył mi biały płyn. Uśmiechnąłem się. Nie dziwiłem się swoim myślom. Co dzień mi doskwierają męcząc mój umysł. Co się stanie z tymi chłopcami po tym wszystkim, jeśli przeżyją oczywiście? Siedzieliśmy w chłodnym lesie na zaimprowizowanym lotnisku w okolicach Berlina. Obok nas krzątali się przy zamaskowanych FW-190  mechanicy, zmieniając olej, uzupełniając amunicję, łatając dziury od kaemów Latających Fortec. Wszystko odbywało się w ciszy. Już dawno nie rozmawialiśmy tak jak dawniej, nikt nie miał humoru, widać było, że to co nas tu trzyma to nawet nie przysięga wojskowa. 

Zresztą chyba każdy nie wierzył już od dawna w Führera. Była to raczej chęć obrony naszych miast, spowodowanie by kolejne setki bomb spadły gdzieś na nasze pola, a nie na miasta grzebiąc kolejnych ludzi. Właściwie nic się już nie liczyło, żyliśmy wokół trzech rzeczy, jedzenia, zdobywania paliwa oraz przecinania Fokami szlaków setek B-17. Co dzień ktoś nie wracał, wszyscy to wiedzieli, to były nasze Ostatnie Dni ...

Pzdr @LL, YoYo

 Strona dodatku TUTAJ

Strona Matrix Games (tutaj można kupić dodatek) TUTAJ

Dodatkowe screeny z dodatku The Last Days TUTAJ

Soft: 
czw., 09/02/2006 - 23:00 -- YoYo

aerosoft.jpg capitan_sim.jpg  pilots.jpg

   

Partnerzy serwisu