Witaj Pilocie! FSX, FS2004, Flight, Rise of Flight, Lock On, DCS, Condor, Take on Helicopters, IL-2...


Digital Combat Simulator

Flight Simulator oraz P3D

Seria IL-2

Take on Helicopters

Condor Soaring Simulator

Rise of Flight

Falcon Allied Force

Testy Sprzętu

Startujemy !

Historia

Reportaże

FSX: Boeing B-52H (Captain Sim)

obrazek

Producenci dodatków do FSX czasem maja naprawdę dziwne pomysły niczym niezrozumiały pierwszo-kwietniowy dowcip. Chociaż, z drugiej strony, każdy przejaw poszerzania wiedzy na temat lotnictwa wśród osób dopiero co kroczących w tym temacie na pewno jest dobrą stroną tego wszystkiego. Jest jeszcze jednak ta inna strona medalu. Producent omawianego obecnie przy tablicy B-52H, czyli Captain Sim, już raz kiedyś zaskoczył nas takim pomysłem z jakim mamy do czynienia z modelem B-52H. Na rynku bowiem pojawiły się w sprzedaży kiedyś dwa modele zewnętrzne od CS pod wspólną nazwą pakietu „XLoad”. Ciężko mi powiedzieć, czy pomysł się w ogóle przyjął. Bardziej chyba należy go traktować jako produkt uboczny, zresztą sam CS przyznawał, że to co jest należy traktować z lekkim przymrużeniem oka. Jak widać nie daleko jednak pada jabłko od jabłoni, bo kiedy już wszyscy zapomnieli o Xload, a spory na ten temat ucichły, CS mając wcześniej w dziale „Previews” słynnego B-52 nagle puścił go pośpiesznie na rynek jako model Exterior i pod hasłem Express Line Product.

obrazek

Widok z lotniska na przelatującego kolosa od CS

Długo by wymieniać ile to po takiej decyzji posypało się epitetów pod kierunkiem Captain Sim (niezbyt pochlebnych). Na ten model bowiem czekała wcale nie mała garstka osób, do tego był zapowiadany (forum CS) już bardzo dawno co tylko podburzyło tłumy. Nikt się nie spodziewał, że CS tak właśnie wyda upragnionego B-52 „Stratofortress”. Tak go potraktuje. Jak zawsze, znaleźli się też obrońcy pomysłu, by pod tym hasłem B-52 Exterior, CS trochę zarobiło $ i kontynuowało dalej prace nad wzbogaceniem tego, co wydali w związku z B-52. Jak zawsze jednak, prawda znajduje się pewnie gdzieś tam po środku i ci maja racje oraz ci (Ukraina w dobie kryzysu w 2009 przeżywała mocny kryzys ekonomiczny, a Captain Sim to przecież firma ukraińska, zapewne ocaliło ją to, że sprzedaje dodatki po świecie jako download). Temat ten jednak jest dość długi i myślę, że najlepiej jednak od razu przejść do tego co mamy, niż się rozbijać o bandy za i przeciw. Zresztą jest też światełko w tunelu i to jak najbardziej realne. Zowie się – B-52 Driver.

obrazek

Captain Sim prezentuje: B-52H (FSX) nad Edwards AFB

Produkt o którym dziś mowa z ambony nosi nazwę B-52 "BUFF" Exterior. Jest to jedynie model zewnętrzny słynnego amerykańskiego bombowca (parę słów o historii nieco dalej) przeznaczony jedynie do FSX’a. Captain Sim w styczniu 2010 pozwolił by model ten zawitał do jego internetowego sklepu. Model z założenia też wykorzystuje dźwięki, model lotu oraz wirtualna kabinę z ... defaultowego B747. Oczywiście dobre i to. Oznacza to zatem, że faktycznie pod hasłem Exterior mamy dokładnie i tylko model zewnętrzny B-52. Dodatek w tej fazie należy właśnie traktować jako bardziej "symulatorowy bajer” niż pełnowartościowy model. Jak już też wcześniej podałem, odezwało się po premierze takiego właśnie dodatku dużo krytycznych głosów. Czasem jak widać to popłaca, bo CS wkrótce ogłosił opracowanie jednak dodatku w postaci wirtualnej kabiny dla swojego modelu. Wkraczamy zatem w świat znany w Captain Sim – kompletowanie modeli w częściach niczym klocki Lego. Oto co producent pisze o swoim B-52 Exterior:

  • wysoce wymodelowany i dokładny model bombowca typu B-52H

  • tekstury o wysokiej rozdzielczości (4x więcej niż standardowe produkty od CS)

  • setki animacji przy modelu

  • dynamiczne ugięcie skrzydeł (tzw. wing flex)

  • efekt spalin silnikowych (smoke effect)

  • kompatybilność z DX9/DX10 (dynamiczne cieniowanie)

  • instrukcja

  • dodatkowe widoki

  • podkład do tworzenia malowań (repaint kit)

  • darmowe malowania w serwisie

obrazek

B-52 BUFF Exterior w konfiguracji do lądowania

A tutaj co jeszcze zapowiada producent w dodatku B-52 Driver (na czas pisania recenzji jeszcze nie ma tego rozszerzenia 08.2010):

  • w pełni wymodelowana kabina pilotów

  • możliwość zajęcia dowolnego z 5 miejsc kabiny załogi

  • kompatybilność z DX9 oraz DX10

  • systemowe programowanie

  • radar pogodowy w pakiecie (normalnie płatny 10Eu)

  • dodatkowe widoki

  • cieniowanie wnętrza kabiny

  • setki animacji

Na razie część recenzji przeznaczamy na opisanie modelu z jakim na tę chwilę mamy do czynienia czyli B-52 Exterior, jednak po pojawieniu się dodatku B-52 Driver dojdzie do wzbogacenia tekstu.

obrazek

obrazek

Dwa screeny, VC obecny w B-52 czyli defaultowy 747 przy B-52 Exterior oraz screen "work in progress" z nadchodzącego rozszerzenia B-52 Driver. Wtedy będzie się działo!

Captain Sim przewiduje też wydanie dźwięków do B-52 (na razie brak takiej informacji czy będzie to osobno sprzedawana paczka, czy dorzucą to wraz z VC do tego modelu). W sumie dźwięki z defaultowego 747 sprawdzają się nieźle, ale nie zmienia to faktu, że są zapożyczone (chociaż wg. filmów na Youtube brzmienie jest prawie takie samo). Wraz z VC zostanie oddany w ręce użytkownika programowanie awioniki na poziomie niezbędnym do obsługi B-52, jednak nie zostaną odwzorowane systemy związane z uzbrojeniem bombowca. Zaimplementowany zostanie również radar pogodowy znany z osobno sprzedawanego produktu od CS (Weather Radar). Captain Sim zachęca również do nabycia już teraz modelu Exterior, podając, że dla posiadaczy tego modelu, jak pojawi się wirtualna kabina dla B-52 zastosuje specjalny rabat w wysokości 10 Euro (warto? jeśli ktoś czeka na VC to na pewno tak..10Eu piechotą nie chodzi). Więcej screenów z B-52 Driver TUTAJ.

obrazek

Gigant jakich mało! 

Warto też zaznaczyć, że B-52 Driver będzie przedstawiał kabinę nie do końca zgodną z modelem zewnętrznym. Ponieważ modelowaniu podlega kabina B-52G, a model zewnętrzny to B-52H. Różnice jednak są tak naprawdę minimalne jeśli weźmiemy pod uwagę B-52H wczesnych serii. Obecnie faktycznie trwają wymiany wnętrza kabin w B-52H na najnowsze standardy, pojawiają się również glass cocpity, a tymczasem tutaj mamy czystą analogię zegarów. Pozostaje jednak na wirtualną kabinę jeszcze czekać i ewentualnie zachwycać się wielkością i wymodelowaniem tego słynnego bombowca w FSX, chociaż mam jakieś przeczucie, że do wydania B-52 Driver pozostało nam już niewiele czasu. Na szczęście.

obrazek

Podejście na lotnisko Bagram, Afganistan 2010

Może też parę słów o samym B-52. Na pewno samolot niezwykły! Jaka bowiem maszyna wojskowa oparła się tak zębowi czasu jak właśnie B-52? Samoloty tego typu latają od 1952 roku, ponad 50 lat znajdują się w czynnej służbie wojskowej i do tego przez ten cały okres praktycznie w ogóle nie zmienia się bryła tej maszyny! Do tego, awionika mniej więcej wymieniana jest stopniowo dopiero od kilkunastu lat. To nie koniec. US Air Force przewiduje, że maszyny te o przedłużonym resursie będą latać w Stanach do 2040, a maksymalnie nawet i do 2050 roku! Ciężko w to uwierzyć. Samolot, który swoje zastosowanie realizował w okresie całego wieku i to do tego wojskowy, gdzie wiadomo jak technika gna do przodu i jakie to wszystko jest dynamiczne. B-52 to na pewno okaz bardzo udanej konstrukcji lotniczej i na pewno charakterystyczny samolot okresu Zimnej Wojny.

obrazek

Zdjęcie startującego B-52. Smoke effect w FSX przy tej fotce jest raczej "biedny" ;)

Zamysł powstania tej konstrukcji narodził się już w końcówce lat 40tych, kiedy to zdano sobie sprawę, że bombowce B-45 oraz B-47 w amerykańskich siłach zbrojnych nie stanowią wystarczającego pewniaka wobec rosnącego zagrożenia ze strony Związku Radzieckiego, który co gorsza posiadał już broń atomową. Nie były to czasy, gdy ładunek nuklearny można było wysłać w stronę kraju przeciwnika za pomocą jednego czerwonego przycisku. Bombę atomową trzeba było dowieźć, a najlepiej zrzucić z dość wysoka i przy dużej prędkości. Pojawia się tutaj od razu problem dystansu skoro mowa o dolocie. Zasięg bombowców B-45 i B-47 był niewystarczający by odpowiednio „obsłużyć” ZSRR dlatego też Lotnictwo Strategiczne USA potrzebowało nowego samolotu bombowego o wręcz rekordowym zasięgu. Któż by go nie umiał opracować jak nie Boeing, czerpiąc wielkimi garściami ze swojego doświadczenia w budowie dużych bombowców i mający olbrzymie tradycje w tej kwestii? Projekt XB-52 po części bazował na samolocie B-47 był jednak jego powiększeniem i ulepszeniem (zobacz zdjęcie TUTAJ). 29 listopada 1951 roku maszyna XB opuściła halę montażową jednak jego pełny oblot jak i oficjalna prezentacja przeciągnęła się do następnego roku w związku z awarią w skrzydle samolotu, mocno ukrywana przed pismakami. Początek zatem nie był zbyt fortunny.

obrazek

Powierzchnia nośna tej maszyny to 372 m2, co dało mu doskonałość na poziomie 21

Pomimo tego projekt wywarł olbrzymie wrażenie na Strategic Air Command (SAC) i już w lutym 1952 zamówiono od razu 13 sztuk tej maszyny serii A. W związku jednak ze zmianami jakie miały miejsce w dowództwie SAC produkcję równie szybko wstrzymano by wprowadzić parę zmian (miedzy innymi zarys kabiny i umiejscowienie załogi, bo w pierwowzorze siedziała ona w pozycji tandem jak w B-47). Zmiany wcielano w życie aż do 1954 roku, kiedy to ruszyła już masowa produkcja B-52 serii A oraz B, a pierwsze zamówienia opiewały na 50 sztuk. B-52 wraz z B707 służył również jako opracowanie w tamtych latach latającego tankowca KC-135, samolotu, który stał się później latającą cysterną właśnie dla bombowców Stratofortress. Co do nazwy bombowca, wymienia się jeszcze oprócz Stratofortress mniej oficjalne nazwy takie jak BBB, Old Hummer czy tytułowy z dodatku Captain Sim BUFF (skrót od Big Ugly Fat Fellow). W roku 1957 miał tez nietypowy wyczyn, by podkreślić uniwersalność a dalej idąc zaufanie dla B-52. Trzy maszyny z 93 skrzydła okrążyły świat bez lądowania. Do tankowania dochodziło jedynie w powietrzu. Lot ze średnia prędkością 840 km/h trwał 45 godzin i 19 minut. Tankowano tylko dwa razy w locie. Wkrótce też pojawiła się wersja B-52C z dodatkowymi podskrzydłowymi zbiornikami (eksperci od Benia wciąż walczyli z tym fantem). Masa maksymalna samolotu wzrosła do 204.102 kg. W tej wersji też umożliwiono przenoszenie rakiet przez B-52.

obrazek

B-52 od CS w jednym z dodatkowych darmowych malowań 

Rozwinięciem do ataków precyzyjnych był B-52D, który mógł też przenosić rakiety z głowica nuklearną. Wkrótce jednak zmieniono ten zapis i B-52D miał teraz przenosić 84 bomby o wagomiarze 226,5kg każda. Pojawiła się też niezbyt udana wersja samolotu oznaczona jako B-52E przeznaczona do atakowania celów na małej wysokości (z powiększona cyfrą urządzeń energochłonnych co zmusiło konstruktorów do montowania dodatkowych alternatorów, które często z kolei powodowały awarie). Kolejną wersję B-52F zaczęto produkować w 1959. Obrazuje to, jak szybko wówczas zmieniało się zapotrzebowanie na zwalczanie coraz to innych celów oraz jakim dynamizmem charakteryzowały się tamte czasy w kwestii płynącego zagrożenia w sporze USA-ZSRR. I B-52F nie zagrzał długo miejsca. SAC bowiem zażądało zwiększenia jeszcze bardziej zasięgu bombowca, co można już było tylko zrobić poprzez redukcję masy samolotu na innych podzespołach. 

obrazek

obrazek

Chociaż wersja H nie przenosi konwencjonalnych ładunków nuklearnych oraz Captain Sim nie pokusił się o taką "symulację", można jednak w sieci znaleźć efekty symulujące zrzucenie ładunku jądrowego w FSX (powyżej przykład jednego z efektów zainstalowanego na B-52 od Captain Sim). Animacje na innym modelu B52 (nie od CS) można zobaczyć jako film na YouTube TUTAJ.

By zredukować masę eksperci od Benka wzięli się głównie za skrzydła. Zmieniono sposoby łączeń, jak i zrezygnowano z ... lotek (mechanizm tych gigantycznych powierzchni ruchomych naprawdę dużo ważył). W ich miejsce wbudowano przerywacze, które też mogły pełnić rolę hamulcy aerodynamicznych. Skrócono też statecznik pionowy. Sporo też zmian zaszło i we wnętrzu kadłuba. Cel jednak uświęca środki. Odzyskana lukę w wadze zastąpiono paliwem. W sumie..... masa maksymalna samolotu po tych zmianach nie zmalała, a wzrosła, do bagatela 221.400 kg, jednak spełniono wszystkie założenia SAC i bombowiec zaczął przeżywać druga młodość z większym zasięgiem.

obrazek

Na tym screenie dobrze widać działanie przerywacza (lewe skrzydło) pełniącego rolę lotki

Bombowiec ten uzyskał miano B-52G i mniej więcej w tej postaci jest znany po dziś dzień (prawie brak różnić do B-52H). Został też przystosowany do nieco innej roli bombowca strategicznego, ale bez typowych bombardowań. Wyposażony w pociski samosterujące typu Criuse (początkowo GAM-77 Hound dog, link TUTAJ) mógł znaleźć się nieopodal terenu wroga i nie narażając się na zestrzelenie przeprowadzić równie skuteczny atak. Powodem do dumy nowej wersji był lot 13 XII 1960 roku, kiedy to maszyna B-52G z 40tego Skrzydła przeleciała nie tankując 18.000 km. Skoro mowa też o już docelowej wersji, a zarazem drodze Boeinga do wersji H – podstawowa różnica to zastosowanie nowych jednostek napędowych, znacznie wydajniejszych. Dwuprzepływowe silniki odrzutowe zastosowane w B-52H umożliwiły zwiększenie zasięgu, dzięki czemu maszyna B-52H pokonała w dniu 10.01.1962 dystans 20.200 km. W latach 70 tych zrezygnowano już całkowicie z przenoszenia przez B-52G oraz H pocisków nuklearnych, a przystosowano je do zadań ataków precyzyjnych za pomocą pocisków SRAM (np. AGM-69). Maszyny też wzbogacano o nowszą awionikę czy to dotyczącą uzbrojenia czy lotów w trudnych warunkach lotu.

obrazek

Dobrze widoczne osiem nowych silników w maszynie serii H 

Jeśli chodzi o wersję H – nie może ona przenosić bomb jądrowych, wersja G, owszem (w tym B-28 i B-61). Chrzest bojowy seria B-52 miała oczywiście w Wietnamie, gdzie SAC (mimo różnych zdań) od 1965r. dywanowo bombardował bazy i szlaki partyzantki, a później samo Hanoi. Samoloty te w walce z Viet-Congiem były użytkowane do 1973 roku. Kolejnym bojowym zastosowaniem B-52 był wybuch wojny w Zatoce Perskiej – Pustynna Burza. W ciągu 4ech pierwszych dni działań B-52G nad Irakiem zrzucono 1240 ton bomb. Bombowce znalazły również swoje miejsce w operacji w Afganistanie (ang. Enduring Freedom, 2001). Samoloty (już wersja H) były wykorzystywane w operacji Iraqi Freedom. Wykonały tutaj ponad 100 misji od marca do kwietnia 2003 roku. Potem, nie było już takiej potrzeby :].

Dane podstawowe
Państwo Stany Zjednoczone Stany Zjednoczone
Producent Boeing
Typ bombowiec strategiczny
Załoga 5 (2 pilotów, bombardier, nawigator i inżynier pokładowy), ew.6

Dane techniczne
Napęd 8 turbowentylowanych silników Pratt & Whitney TF33-P-3/103
Moc 76 kN dla każdego silnika

Wymiary
Rozpiętość 56,4 m
Długość 48.5 m
Wysokość 12,4 m
Powierzchnia nośna 372 m²

Masa
Własna 88450 kg
Startowa 220000 kg
Paliwa 181,725 L
Zapas paliwa 181.725 L

Osiągi
Prędkość maksymalna 1000 km/h (0.81 Ma)
Pułap 14300 m
Zasięg standardowy B-52D – 11861 km, B-52G – 13528 km, B-52H – 16303 km

Uzbrojenie
modele do "H" 4 działka kalibru .50 BMG, model "H" działko M61 Vulcan. Obecnie wszystkie używane maszyny pozbawione są uzbrojenia.

Przestrzeń ładunkowa
do 31 500 kg bomb, min pocisków rakietowych w różnych konfiguracjach

obrazek

Ekran instalacyjny dodatku do FSX

Model Exterior można nabyć poprzez stronę www Captain Sim w cenie 9,99Eu. Jest to wersja do ściągnięcia. Plik liczy sobie około 20Mb zatem trwa to zaledwie chwilę. Dalej, jednym kliknięciem instalujemy samolot. Wersja 1.0 (screen wyżej i niżej) zawiera jedno malowanie, jest to B-52H "Cherokee Strip II" o numerach 60-0045 / BD (464410) z 93rd Bomb Squadron (917th Bomb Wing, część  Air Force Reserve Command) bazującego w bazie Barksdale AFB.

obrazek

Powyżej wspomniany defaultowy BUFF

Model wybieramy oczywiście z menu FSX'a. Od razu też ładuje nam się kokpit 747. Na dzień dobry musimy też oddalić widoki, model zajmuje całą szerokość monitora :). Robi wrażenie. Jeśli też ktoś chce, może za pomocą strony CS lub też Avsim czy Flightsim zaciągnąć i inne malowania do tego B52. Jest już nawet w czym wybierać. Widać, że model nawet w takim wydaniu zainteresował pewną rzeszę fanów.

obrazek

No i znów w locie nad górzystym Afganistanem

Pozostaje nam zrobić rundkę wokół maszyny - typowy walkaround. Postawić ją, na jakimś wojskowym lotnisku i przespacerować się pod olbrzymimi skrzydłami. Model naprawę wygląda świetnie, a zastosowane tekstury o wysokiej rozdzielczości mocno urealniają wygląd modelu B-52 od CS. Zresztą najlepiej obejrzeć poniższe screeny i poczytać komentarze.

obrazek

Dziób maszyny oraz zabezpieczone kamery AN/ASQ-151EVS pod spodnią częścią kabiny. W tym miejscy znajduje się otwierany i zaanimowany właz dla załogi. Ponieważ uruchamianie aż ośmiu silników odrzutowych w samolocie zabiera sporo czasu, przy włazie znajduje się przycisk "start" niczym we współczesnych autach. Umożliwia on w realu automatyczne uruchomienie wszystkich silników (proces ten skraca czas pełnej gotowości do 2 minut)

obrazek

Obudowa pary dwuprzepływowych silników TF-33-P-3 z charakterystycznym uskokiem. W modelu brak dodatkowych pylonów między kadłubem a wewnętrznymi silnikami Pratt & Whitney

obrazek

Tylne, olbrzymie podwozie w modelu

obrazek

A tutaj przednie. B-52 ma bardzo charakterystyczny układ podwozia, samolot znajduje się w jednej osi na czterech głównych kołach (razem 8 opon), które do tego posiadają skrętne golenie (również animacja) w stopniu +/- 20 stopni

obrazek

Układ przypomina technologie stosowaną na Harrierze. Tutaj widoczne chowane koła - podpórki na końcach skrzydeł oraz wspaniale wykonane użebrowanie skrzydła przy otwartej mechanice dotyczącej klap

obrazek

Tył samolotu. W tej wersji zdemontowano całkowicie uzbrojenie (w ostatnich wersja samolotu stosowano tutaj szybkostrzelne i uniwersalne działko typu 61 Vulcan. Widać, też opuszczone klapy Fowlera oraz otwarty hamulec aero (przerywacz). Czy zastanawia Was napis cyrylicą na "dupci" samolotu :)? Mnie też (podpis artysty? ;)

obrazek

Jeszcze raz dziób BUFF'a. Tuż przed wiatrochronem znajduje się Antena ECM 

Warto dodać, że w modelu wykonano animację również luku do tankowania w locie za pomocą sądy (za pomocą specjalnego panelu mamy dostęp do tej opcji, Shift+2). Odwzorowano również animację otwierania luku bombowego w środkowej część kadłuba tego "grubego" samolotu.

obrazek

obrazek

Powyżej screeny z dodatkowym panelem oraz niżej otwarcie luku bombowego w B-52H od CS

obrazek

Powyżej za to eskorta podchodzącego do lądowania BUFF'a. Dobrze widać wysunięte dwa przerywacze B52 pełniące w tej chwili rolę hamulcy aerodynamicznych. Nie oznacza to, że są one nieruchome. Dobrze widać też brak lotek w skrzydłach samolotu. Efekt redukcji wagi maszyny. Minusem tego rozwiązania był fakt, że maszyna zaczęła być nieco mniej czuła na reakcję wolantu (obroty)

obrazek

Smoke Effect w modelu przy pełnym ciągu 8-u silników. Samolot wg instrukcji nie powinno się wprowadzać w obrót większy niż 45 stopni. Niezastosowanie się do tego było przyczyną tragedii, kiedy to w bazie Fairchild AFB 24.06.94 doszło do katastrofy B52. Samolot przy większym kącie wykazał samemu tendencję do kontynuacji obrotu wokół własnej osi na co nie miał już jak się okazało wpływu pilot. Video znajduje się np. TUTAJ

obrazek

Jeszcze inny przykład darmowego, klasycznego, malowania dla B-52H

Reasumując, produkt w obecnej fazie naprawdę wygląda świetnie. Zresztą w tym Captain Sim był zawsze bardzo dobry. Samolot ma nieco smaczków, jakość modelowania, zaokrągleń, tekstur, szczegółów samolotu nie pozostawia w tym temacie nam wiele do życzenia. Poza tym samolot samym sobą buduje niezły klimat, zwłaszcza, jeśli do tematu wkroczą nam jakieś pomysły na misje wojskowe. Równocześnie jednak idący zachwyt nad modelem daje duży niesmak za to, że mamy tylko Exterior modelu. Manual właściwie też jest jedynie namiastką tego co by się chciało, ale z drugiej strony o czym tutaj pisać? Niedosyt w tym przypadku pozostaje mocy. Jeśli chodzi o minusy związane z modelem zewnętrznym jest ich niewiele. To brak wymodelowania spadochronu hamującego, który B-52H posiada i dzięki któremu można skrócić znacznie dobieg. Nie ma też animacji wyrzutu i świecenia pułapek termicznych (jak np. w modelu C-130 od CS). Jeśli chodzi o drugi temat, to nie wiem czy będzie rozwiązany, a jeśli chodzi o pierwszy, ma zaistnieć, gdy pojawi się obsługa systemów w kabinie B-52 Driver.

obrazek

Czekając w powietrzu na .... B52 Driver....

Warto też dodać, że model, jako model zewnętrzny i pomimo dużej rozdzielczości tekstur kompletnie nie powoduje spadku FPS'ów (zobaczymy jak dojdzie VC). Obecnie jednak większość danych zaciąga z defaultowego 747, a trzeba przyznać, że Microsoft jeśli chodzi o modele z "urzędu" w FSX wykonał świetną optymalizację. Podejście do tematu, wydając najpierw Exterior do modelu na pewno jest dość dziwne, co gorsza, od tej premiery minęło już pół roku, a kabiny wciąż nie mamy. CS jednak ostatnio uraczył nas paroma zrzutami z ekranu z kabiną B52. Oby to znaczyło, że ten czas nadejdzie już niebawem bo i sam samolot jak i model jest bardzo ciekawą konstrukcją zasługującą na uwagę. Na pewno można za Exteriora dać ocenę bardzo dobrą producentowi i liczyć na więcej. Z całkowitą oceną wstrzymam się jednak do wydania już całego pakietu do BUFF'a. Trudno bowiem stawiać go na równi z pełnymi modelami, a oceniać defaultowego 747 nie mam zamiaru. Niedosyt pozostaje. Oby jakością, to czym ma nas zaskoczyć producent z Ukrainy nie odbiegało od jakości wykonania pierwszego dodatku z serii B-52 od Captain Sim. Na tym kończę recenzję część pierwszej (bardziej historyczną ;) dotyczącej tego modelu. Na pewno nie omieszkam nie dodać jej rozszerzenia opisującej dalszy rozwój tego modelu do FSX. Proponuje obejrzeć też trochę propagandy z okresu "zimnej wojny" TUTAJ. Pozdrówki!

 

YoYo 24.08.10   

Przydatne linki

Strona Captain Sim

obrazek

Link do modelu:

obrazek


Komputer testowy:
  • procesor- Intel Core i7 930 (Socket 1366)  3.08 Ghz (OC)

  • płyta główna- Gigabyte GA-EX58-UD3R (chipset Intel X58)

  • pamięć- 2x2GB=4Gb (Dual Channel PC3-10666, DDR3 1333Mhz) Patriot Viper II Sector5

  • grafika- Asus Radeon HD5870 1Gb DDR5

  • dźwięk- Creative Sound Blaster X-Fi Extreme Music + głośniki Logitech 5.1 model X-530 

  • dysk- Western Digital Caviar GreenPower, 640GB, SATA/300, 64MB oraz Seagate Barracuda 7200.9 Ultra ATA, 250 Gb

  • system- Windows Vista PL 64Bit Home Premium Edition

  • TrackIR 5 (6DOF)

  • joystick: Logitech Force Feedback 3D Pro 

  • wolant: Pro Flight Yoke System Saitek

  • pozostałe kontrolery: Saitek X45+Throtlle Quadrant CH Products, CH Pedals USB, 

  • moduły panelowe: Go Flight GF-P8, Saitek Pro Flight Radio Panel, Saitek Pro Flight Switch Panel, Saitek Pro Flight Multi Panel

Software: 
wt., 24/08/2010 - 00:00 -- YoYo

aerosoft.jpg capitan_sim.jpg  pilots.jpg

   

Partnerzy serwisu