Witaj Pilocie! FSX, FS2004, Flight, Rise of Flight, Lock On, DCS, Condor, Take on Helicopters, IL-2...


Digital Combat Simulator

Flight Simulator oraz P3D

Seria IL-2

Take on Helicopters

Condor Soaring Simulator

Rise of Flight

Falcon Allied Force

Testy Sprzętu

Startujemy !

Historia

Reportaże

DCS: Black Shark 2

DCS: Ka-50 Black Shark 2 / Чeрnaя Акула 2
Recenzja - pierwsze wrażenia
 
Kiedy w połowie listopada 2008 roku na rynek symulatorów trafił pierwszy tytuł z wysoko ocenianej serii Digital Combat Simulator opracowanej  przez  Eagle Dynamics oraz rozprowadzanej przez spółkę The Fighter Collection - Ka-50 Black Shark - a właściwie to Ka-50 Чeрnaя Акула (gdyż wersja angielska trafiła do sprzedaży późnej), niewątpliwie wyznaczona została nowa nowa poprzeczka do bezprecedensowego poziomu w kwestii skomplikowania czy realizmu przyszłych symulatorów samolotów i śmigłowców wojskowych. Fakt ten, poprzedzony jeszcze wprowadzeniem tzw. Advanced Flight Model pozwalającego na wymodelowanie z niespotykaną wcześniej dokładnością stosunkowo skomplikowaną aerodynamikę śmigłowca - w tym wypadku akurat  dość szczególnej konstrukcji, skończywszy zaś na dość wiernie odwzorowanym kompleksie nawigacyjno-bojowym PrNK-80 Rubikon / K-041, stacji celowniczej I-251 KAPK (Krugłosutocznyj Awtomaticzeskij Pricelnyj Kompleks) "Szkwał"  czy kompleksu nawigacyjnego ABRIS  to niezależnie od stosunku do ED i prowadzonej przez nią polityki nie pozwala to nie docenić tego imponującego osiągnięcia. Poziom ten został jeszcze dodatkowo podwyższony o kolejny szczebelek przy okazji wydania drugiego produktu z serii - DCS: A-10C Warthog - kolejny benchmark jeśli chodzi o symulatory samolotów wojskowych, wprowadzając przy tym kolejny model fizyki lotu: AFM-2. Ale o tym napiszemy sobie może innym razem, dziś skupimy się na czymś innym, bliższym dziewiczemu i niewątpliwe flagowemu tytułowi serii.
 
   
 
Nomem omen nie dalej jak w ubiegłym roku tj. 2 listopada 2011 roku, niemalże po 3 latach do wydania pierwszego tytułu z serii DCS, dość niespodziewanie dla społeczności skupionej wokół sima - bo praktycznie nieomal bez jakichkolwiek poprzedzających zajawek - firma Eagle Dynamics oraz spółka-dystrybutor The Fighter Collection  wydała rozszerzenie tego symulatora - DCS: Ka-50 Black Shark 2 / Чeрnaя Акула 2. W ramach DCS: Black Shark 2 otrzymujemy dość znaczne rozszerzenie tytułu - począwszy od ulepszonej, dużo ładniejszej grafiki, HDR, dźwięków, poprzez rozszerzonego edytora misji, terenu działań, frakcji, skończywszy na nowym modelu kokpitu i cieniach oraz oczywiście poprawionych kampaniach.
 
Fakt ten okazał się o tyle doniosły i zaskakujący, że jednocześnie okazało się że upgrade jest... płatne - dokładnie $19.99 USD za upgrade starszej wersji ($39.99 USD za pełny produkt). Dokładnie też ta cecha produktu wywołała najgorętszą dyskusję - tylko na forum ED w pierwszy dzień nazbierało się tego chyba ze 25 stron w wątku informacyjnym dot. tytułu. Oczywiście nie mam zamiaru roztrząsać w tym miejscu polityki marketingowej prowadzonej przez ED - jak również tej informacyjnej, czy ona jest słuszna czy nie  i to czy mają prawo wydawać płatny update w postaci takich produktów (w zasadzie to ich święte prawo, ale to już osobna kwestia), ani to czy my powinniśmy oczekiwać update silnika sima za free według jakichś mglistych obietnic sprzed dwóch/trzech lat (nie powinniśmy i niewiele nam do tego tak naprawdę - ale to znowu osobna kwestia). 
 
   
 
Dzisiaj... dzisiaj po prostu siądziemy sobie wygodnie w fotelu i tradycyjnie już - podelektujemy się najnowszym dzieckiem firmy Eagle Dynamics i co ono dla nas oferuje. Nie jest to może recenzja pierwszej świeżości bo od wydania minęły jakieś dwa miesiące, ale to nic nie szkodzi.
 
W każdym bądź razie - stało się. Nie dalej jak kilka dni temu dzięki namowie tow. dr Qrdla na system PayPal (tak wiem, jestem opóźniony),  z czego z miejsca chciałbym mu podziękować, korzystając z upustów sprzedaży, czy tam promocji, jak zwał tak zwał, obowiązujących w E-Shop'ie dystrybutoar The Fighter Collection bodajże do 9 stycznia, wysupłałem te $26.99 USD(wersja upgrade dla posiadaczy starszego sima - $12.99 USD) i stałem się posiadaczem oryginalnej kopii kolejnego wydania sima - wersji angielskiej DCS: Black Shark 2.0 zdiełanego przez firmę Eagle Dynamics. Nie ma na razie wersji dla użytkowników Steama, nie jestem pewien czy istnieje wersja box - ale kto wie, może i taka się za kilka miesięcy pojawi. Nawiasem mówiąc to w zasadzie drugi tytuł który zakupiłem tam online w wersji download - tyle że wcześniej korzystałem dzięki cudzej uprzejmości i jego karty kredytowej, za co również z miejsca mu dziękuję.
 
 
Klasyka gatunku - jedna z pierwszych kopii DCS: Ka-50 Black Shark w Polsce.
 
Długo się zastanawiałem czy nabyć wersję upgrade czy jednak full - po namyśle jednak zdecydowałem się już dopłacić do pełnej instalki. No cóż, moja kieszeń - moja strata. Dlaczego tak? Ano swego czasu, jak wydany został first-ever pierwszy tytuł z serii DCS, to stałem się posiadaczem jednej z kilku rosyjskojęzycznych kopii sprowadzonych zza granicy wschodniej dzięki uprzejmości i pomocy kilku osób w to zaangażowanych w ramach wspólnej akcji forumowej (szkoda że jak na dziś to ciężko znaleźć tu przykład podobnego zbiorowego zaangażowania, ale to już temat na jeszcze inną dyskusję). Z okazji wydania postanowiłem sobie sprawić faktycznie drugą, niezależną kopię tego sima i odciąć się od starszej kopii - tym bardziej że  wobec szeregu postu na forach ED o problemach z instalacją czy wykryciem wersji BS 1.0.2 wolałem tego na swojej skórze nie sprawdzać, podobnie jak ewentualnej niezgodności wersji językowych  - choć też to chyba trochę naciągana kwestia jako że te problemy jeszcze w "jedynce" praktycznie rozwiązano i nie powinny się przenosić na kolejne wersje rozwojowe simów z serii.
 
Po dokonaniu zakupu na stronce http://www.digitalcombatsimulator.com wygląda to praktycznie identycznie jak przy zakupie innych produktów seiii Digital Combat Simulator - w zakładce My purchases mamy dotychczas zrealizowane zamówienia + klucz aktywacyjny. W międzyczasie z jakiejś torrenciarni dość szybko zaciągnąłem kopię instalatora mieszczącą się w skromnych 4.67GB i voila, nowy rekin jest już na HDD! Aczkolwiek można też sobie zassać ze stronki z szeregu alternatywnych mirrorów - jak tam komu pasuje. Proces instalacji przebiegł bez problemów, warto przy tym zauważyć że grę można spokojnie założyć do oddzielnego katalogu i nie gryzie się z poprzednią wersją sima w żaden sposób - spokojnie można sobie zrobić tak aby dwa Black Sharki w jednym domu stały - w końcu nie mam powodów aby usuwać BS 1.0.2 jako że sporo ludzi online w to gra, mi zaś jego egzystencja nie przeszkadza.
 
Po instalacji gry i kilku godzinach prób, zabawy itp. wypadałoby w zasadzie spisać kilka drobnych spostrzeżeń. Nie mam ochoty się dłużej rozpisywać więc będzie możliwie krótko.  Muszę powiedzieć że generalnie jestem bardzo zadowolony choć to też kwestia względna. Chciałbym przy tym zaznaczyć że opis bazuje już na wersji sima 1.1.1.1 gdzie kilka "issues" zostało poprawionych z wcześniejszej wersji rozszerzenia, będzie trochę tendencyjny i z pewnością nie wyczerpuje on tematu - więc do dzieła!
 
 
Pierwsze co się rzuca w oczy po uruchomieniu to nowy interfejs - w sumie czytelny i całkiem przyjemny, o podobnej prezencji jak w DCS: A-10C Warthog... może nawet za bardzo podobnej bo jednocześnie tutaj zaliczamy piewszą wpadkę - przynajmniej wg. mnie to wpadka - ano brak przyjemnej muzyki w tle z pierwszej części, za to uderzyły mnie w uszy kawałek z menu Guźca - uderzył po uszach bo ma on dużo większą głośność. Ale nie szkodzi, można temu zaradzić podmieniając dźwięki w katalogach gry. Część dodatków do Black Sharka 2 można znaleźć na stronce producenta w user files, filtrując ten bałagan po tytule gry, tak jak TUTAJ.
 
   
 
Opcje niespecjalnie się różnią wobec pierwszej części, aczkolwiek są zorganizowane bardziej mod modłę nowego menuy z Dzikiej Świni, na szczęście nie było też większej konieczności przy grzebaniu w profilu - aczkolwiek ja akurat nie mam takich problemów bo i co można więcej zrobić z czymś takim jak zabytek Saitek Cyborg Evo. W sumie nie mam więcej przypisanych niż 8-10 funkcji. W settingsach grafiki cieszy też w końcu możliwość ustawienia AA i Anizo, wcześniej - przynajmniej w mojej konfiguracji - musiałem takie ustawienia wymusić przez sterowniki karty graficznej, poza kontrolą aplikacji, tworząc pod grę odpowiednie profile.
 
   
 
Grafika - jest to pierwsza widoczna zmiana w tej wersji po uruchomieniu pierwszej lepszej misji z Instant Action - jest dużo lepsza niż w poprzedniej wersji i robi co najmniej takie samo wrażenie jak w A-10C. Odświeżenie grafiki w przypadku Kamowa jest in plus, przy włączeniu zarośli i trawy podczas niskiego latania daje to większe poczucie przestrzeni i nieco urozmaica teren - w dotychczas nam znanym środowisku DCS miejscami raczej dość jałowy jeśli chodzi o latanie śmigłowce (większości miłośników A-dziesiątek to zapewnie wisi), zatem poprawa na tym polu naprawdę cieszy. Ogólnie wszystko wygląda naprawdę ładnie, jeszcze bardziej tym samym ucieszą się na pewno maniacy HDRa i robienia sshotów. Osobiście z HDR nie korzystam - jakoś nie mogę się przyzwyczaić i tego nie włączam.
 
   
 
Interesująco ma się sprawa z warunkami nocnymi ... albo po zachodzie słońca / przed wschodem słońca - środowisko jest dużo ciemniejsze i mniej przyjazne niż w DCS: Black Shark 1.0.2. W misji "Kurier" na ten przykład aby odnaleźć UAZa z zapijaczonymi klientami to trzeba użyć i to na poważnie reflektora kierunkowego - inaczej może być ciężko. Płynność działania i poziom FPSów jest według mnie zbliżony do tego z A-10C, na pewno da się zauważyć w związku z tym spadek wydajności w zestawieniu z BS 1.0.2, zwłaszcza jeśli ktoś akurat chce sobie pośmigać w Full HD ze wszystkimi detalami na high, oświetleniem i innymi bajerami. Mi akurat na i5-2500K, 8GB RAM i AMD Radeon HD serii 6800 chodzi dość sprawnie i nie narzekam, czasem może tylko mi coś przytnie jak zleci dużo towarzystwa i jest dużo eksplozji albo blisko miast w nocy jak jest oświetlenie na ziemi włączone - tym niemniej jakoś nie przeszkadza.
 
Z pewnością cieszy rozszerzony teren działania: oprócz tego co mieliśmy dotychczas - kosztem Krymu zyskując pełną Abchazję, północno-zachodnią Gruzję, oraz kawałek FR z Nalczykiem włącznie, dostaliśmy tereny Osetii Południowej - miejsce konfliktu zbrojnego z 2008 roku, Gruzji - Tbilisi i bazy lotnicze wokół tego regionu (m.in. w Wazani) oraz co interesujące - nie pogardzono dalszymi fragmentami Federacji Rosyjskiej - Biesłan, Władykaukaz, nawet wielką bazę lotniczą w Mozdoku, dawną bazę bombowców strategicznych - a poźniej miejsce wypadowe rosyjskiej frontowej awiacji do nalotów na Czeczenię w latach 1994-1996 oraz 1999-2000 i wszystkie inne operacje przeprowadzone w tamtej części świata, zatem na upartego to mamy miejsca nawet ocierające się już o konlflikt w Czeczenii. Oczywiście otrzymaliśmy również kolejną wersję Mission Editor z nowymi jednostkami, nowymi skryptami i triggerami. Cieszą też nowe AI i modele śmigłowców - na przykład Mi-8MT, wprawdzie tutaj robiące jedynie za tło misji/kampanii, aczkolwiek dobre i to. Jako pokłosie po DCS: A-10C Warthog  w edytorze misji otrzymaliśmy możliwość wstawienia pozycji Bullseye - o tyle osobliwy pomysł że o ile po stronie Blue i USA jest to poprawne jak najbardziej, o tyle jeśli stronę Red rozpatrywać jako Rosję i innych to już bym dyskutował - im bowiem koncepcja Bullseye oraz Broadcasting Control jest obca i mają inną doktrynę dowodzenia lotnictwem - stąd też nie rozumiem po co akurat czerwone oczko na mapie ale to już też temat na inną okazję. Mamy też nowe frakcje - Osetię Południową oraz Abchazję, co na pewno urozmaici tło symulatora i da jakieś tam kolejne możliwości dla mission designerów. Oprócz tego mamy oczywiście oddziedziczony z DCS: A-10C Warthog moduł Mission Generator.
 
     
 
Kolejny przyjemny dodatek z tym związany otrzymujemy w postaci misji - nie jest ich zbyt wiele ale są. Jest też nowa kampania - Operation Miedwiediew II, oscylująca wokół wydarzeń już po konflikcie z 2008 roku - ale jak można się domyśleć, jest to powtórka z rozgrywki i mamy zanieść bratnią pomoc narodowi osetyjskiemu, wybijając jednocześnie Gruzinom z głowy inwazje i wchłonięcie separatystycznych republik. Cieszy również obecność wszystkich poprzednich misji i kampanii z poprzedniej wersji - włączając w to również flagowe kampanie - Komandirowka oraz Georgian Oil War, które zapewne musiały zostać poddane niezbędnym przeróbkom aby udało się je uruchomić na BS 2 - gdyż jak dobrze pamiętamy - przenoszenie tracków i misji pomiędzy różnymi wersjami gry to generalnie nie był najlepszy pomysł. 
 
Należy też dodać że Menu Instant Action obecnie też jest już rozwijane i jest tam kilka szybkich misji do wyboru + suchy ramp start, jak ktoś chce sobie poćwiczyć. Tu mały zgrzyt bo po uruchomieniu ramp startu, włączenia zasilania maszyny... włączam sobie test informatora głosowego Ałmaz (RI-65, popularna "Nadia") i...
 
   
 
... no żesz [chcesz w kolano?], myślałem że coś mnie trafi. Zamiast uroczej "Nadii" wstawić mi tego paszteta - "Betty" - kurę domową drącą do mnie ryja to już jest z leksza przegięcie. Na szczęście można temu zaradzić analogicznie jak parę akapitów wyżej, podmieniając odpowiednie pliki w katalogach gry. Kolejny minus to kompletny brak rosyjskich dialogów, ale da się analogicznie temu zaradzić. Przy czym z tego co wiem deweloperzy wstawili angielskie dialogi i komunikaty Ekran-3M na specjalną prośbę community które przedkładało ją nad rosyjską - w BS 1.0.2 domyślnie była rosyjska "Nadia" dla odmiany o ile pamiętam (sic!).
 
Skoro już jesteśmy w kokpicie Kamowa - ten który otrzymujemy to jest zupełnie nowy model, z dynamicznym oświetleniem i cieniowaniem - nie pamiętam już czyjego autorstwa.
 
Jednak oprócz różnic w silniku graficznym - tekstur, oświetlenia, terenu, modeli kokpitu i sprzętu, rzuca się również nowe udźwiękowanie - przede wszystkim nowy dźwięk silników i wirnika. Ale również jest dużo smaczków - uruchamiając na przykład przy ramp starcie pompy paliwowe da się jakieś klaknięcie i odpalenie agregatu - wcześniej tego nie było. Nie jestem może specjalnie audiofilem by wszystko wychwycić ale jak widać są różnice.
 
   
 
Jeśli chodzi o samą rozgrywkę i sam lot to dużo się nie zmieniło, aczkolwiek z tego co wiem były nanoszone jakieś korekty na aerodynamikę wirnika i inne takie, aczkolwiek niespecjalnie odczułem zmiany podczas lotu przyznam szczerze. AI członków naszego Zwieno tj. skrzydłowych wydaje się lepsze, lepiej reagują na nasze poczynania, mając też zdecydowanie mniej tendencji samobójczych... aczkolwiek to też zależy w dużej mierze od tego jakie zadanie im przydzielimy. 
 
W eterze skrzydłowy jest znacznie bardziej gadatliwy, dzielnie identyfikując wozy bojowe i inne zagrożenia, jak również o podjętych przez siebie akcjach... czy obronie przed nadlatującym pociskiem rakietowym. Spore zmiany dotknęły zresztą trybu komunikacji radiowej. Teraz, żeby pogadać z ATC trzeba wklepać częstotliwość lotniska, ponieważ jednak nie dysponujemy CDU / EGI jak w przypadku A-10C, trzeba ją znać, ewentualnie odnaleźć dane lotniska w ABRISie (aczkolwiek nie wydaje mi się aby tam były częstotliwości radiowe). W misjach jednostki komunikują się ze sobą na różnych kanałach łączności i jeśli chcemy sobie posłuchać - albo wydać im jakieś polecenie, musimy przestawić częstotliwość na radiostacji R-800L1/L2. Nowe menu, podobnie jak w Guźcu, informuje również o tym jaki typ radiostacji właśnie wybraliśmy na przełączniku. Szkoda tylko że najwyraźniej nie uzupełniono w tej kwestii manuala, na co też były skargi na forum ED. W kwestii wrogiego AI również zaszły zmiany: teraz reagują znacznie szybciej, są w stanie szybciej wykryć nasz helikopter, nie mówiąc już o poprawie ich celności. Po zaatakowaniu i porażeniu kilku jednostek w kolumnie pozostałe wozy nie kontynuują marszu w kupie na pewną śmierć, próbując się rozproszyć i obrać pozycje obronne podczas ataku - co akurat może być dość upierdliwe w urozmaiconym terenie i może utrudnić ich wykrycie. 
 
Doszedł też jeszcze jeden szczególny przeciwnik - czołgi T-72B oraz T-80U dostały w środowisku sima jeszcze jedno uzbrojenie: kompleks 9K119 PRTK "Reflex" (ПТРК Рефлекс) z pociskami ppanc. 9M119 kierowanymi półautomatycznie w kodowanej wiązce laserowej, odpalanymi z z działa czołgowego (jego ładowanie jest podobne jak klasycznych pocisków) o zasięgu ~4500 metrów i prędkości dochodzącej do ~1400km/h. Wydłużają one znacznie ręce głównemu przeciwnikowi który podlega zwalczaniu - czołgom i są one wbrew pozorom dość niebezpieczne przeciwko śmigłowcom.
 
Wiele innych systemów uzbrojenia i parametry taktyczno-techniczne wielu jednostek uległo poprawie, ale szkoda się chyba szerzej na ten temat rozpisywać.
 
   
 
Jak się teraz mają sprawy z trybem Multiplayer i kompatybilnością z DCS: A-10C Warthog to niestety nie sprawdzałem. Ale myślę że będzie niejedna okazja żeby to zrobiło wielu z Was.
 
Na sam koniec należy dość solidnie podkreślić - ostatnio wydany tytuł Black Shark 2 to z całą pewnością nie jest jakiś tam kolejny patch z kilkoma drobnymi ficzerami lub kilkunastoma fixami jakiś mniejszych lub większych bugów. Jest to raczej solidne upgrade, rozbudowujące dawnego Black Sharka 1.0/1.0.2 do standardu reprezentowanego przez aktualny silnik na jakim zbudowany jest obecnie dystrybuowany główny tytuł z tej serii - DCS: A-10C Warthog. Jest to po prostu nowa odświeżona wersja dziewiczego, flagowego produktu całej serii, która dla posiadaczy pierwszej edycji jest sprzedawana jako upgrade.  
 
Ogólna konkluzja jest taka - moim zdaniem pomimo kilku drobnych zgrytów, może i zbyt wysokiej ceny, warto kupić. Z czystym sumieniem można polecić tytuł osobom, które nigdy wcześniej nie miały do czynienia z Ka-50 Black Shark, dopiero teraz planując zabawę i zakup sima. Przy zmianach w architekturze sima w zasadzie mogą na dzień dzisiejszy spokojnie zakupić DCS: Black Shark 2 i zapomnieć o starych wersjach rekina - zapomnieć także z tego względu że starsza wersja BS 1.0.2 nie będzie upgradowana i jej posiadacze nie mogą liczyć już na dalszy support swojej wersji. Nie jest to zresztą może aż tak dziwne wobec głębokich zmian w architekturze sima i że cały silnik serii poszedł do przodu - chyba aż za bardzo do przodu. Trudno przy tym myślę komukolwiek powiedzieć jak to się ma do stanu faktycznego - ale najprawdopodobniej doprowadzenie Rekina do standardu reprezentowanego przez Guźca wymagało na tyle znacznego nakładu - zapewne z ograniczeń architektury silnika - tylko teoretycznie tego samego, jednak wielokrotnie ulepszanego w ciągu lat - a to akurat ciężko przeskoczyć. Tym bardziej że Wags pisał, że starają się zintegrować serię w jeden produkt, ale wymaga to wiele pracy.

W każdym razie - mimo kilku drobnnych "issues" wstępnie jestem zadowolony i zauważone zmiany w środkowisku symulatora, ogólnie mało zresztą zaskakujące jeśli się dobrze zna DCS: A-10C Warthog, jak najbardziej mi pasują. 

Strona wydawcy tytułu:

http://www.digitalcombatsimulator.com/

 

Tags: 
Software: 

aerosoft.jpg capitan_sim.jpg  pilots.jpg

   

Partnerzy serwisu